skip to Main Content

Jasiczek na podium zawodów Pucharu Dalekiego Wschodu w Korei

Michał Jasiczek zajął trzecie miejsce w slalomie w Alpensia Ski Resort w Korei Południowej. Zawody są częścią Pucharu Dalekiego Wschodu. Z kolei na piątej pozycji uplasował się jego brat Jędrzej.

Bracia Jasiczkowie biorą udział w narciarskim Pucharze Dalekiego Wschodu. Ostatnio z sukcesami zakończyli zawody w Japonii, aby teraz wystartować w Korei Południowej.

W czwartek 2 lutego w ośrodku Alpensia Ski Resort odbył się jeden z dwóch slalomów FEC. Z bardzo Dobrej strony pokazał się Michał Jasiczek który po dwóch solidnych przejazdach uplasował się na trzecim miejscu, tracąc do zwycięzcy Donghyuna Junga 1, 21 sekundy. Jego brat Jędrzej także zaliczył dobry start, bo zajął piątą lokatę (+1,49 sek.) i zjechał najlepsze w tym sezonie FIS punkty (32.33).

Gratulujemy i trzymamy kciuki za piątkowe zawody.

Autor: Tytus Olszewski  

PKL Palenica areną zmagań IV edycji Młodzieżowego Pucharu Polski

6 i 7 lutego rozegrana zostanie IV edycja Młodzieżowego Pucharu Polski w narciarstwie alpejskim,
który organizowany jest w ramach Programu PolSKI Mistrz. Młodzi alpejczycy powalczą o medale w
ośrodku PKL Palenica. W Szczawnicy czekają nas dwa dni zmagań, podczas których młodzicy i
juniorzy młodsi będą rywalizowali w slalomie oraz slalomie gigancie.

Za młodymi narciarzami są już w tym sezonie trzy edycje Młodzieżowego Pucharu Polski. Pierwszą były testy sprawności fizycznej na obiektach Centralnego Ośrodka Sportu w Zakopanem, których wyniki wliczają się do klasyfikacji generalnej. Dwie kolejne edycje odbyły się w ośrodku narciarskim Suche. Pierwsza z nich miała miejsce 17 i 18 grudnia, podczas której alpejczycy rywalizowali w kombi slalomie oraz slalomie. Druga odbyła się 11 i 12 stycznia, wówczas zawodnicy dwukrotnie walczyli na trasie slalomu giganta.

IV edycja przed nami

Kolejną okazją do zdobycia punktów Młodzieżowego Pucharu Polski będą zawody w ośrodku PKL
Palenica w Szczawnicy. Alpejczycy 6 i 7 lutego będą rywalizowali na trasie Palenica 1 w slalomie i
slalomie gigancie. Tradycyjnie zawody dla młodzieży rozgrane zostaną w dwóch kategoriach wiekowych
kobiet i mężczyzn: Młodziczka, Młodzik, Juniorka Młodsza i Junior Młodszy. Na starcie zmagań w
Szczawnicy zobaczymy blisko 180 narciarzy alpejskich z ponad 40 klubów z całej Polski.

W tym roku zima nie była dla nas łaskawa, ale myślę, że teraz to wszystko się zmieni. W końcu prawdziwa zima zawitała do Polski, warunki śniegowe są coraz lepsze i mam nadzieję, że kolejne zawody będziemy mogli rozgrywać zgodnie z kalendarzem – przyznał Bartłomiej Kądziołka, koordynator ds. narciarstwa alpejskiego w PZN. – W ośrodku PKL w Szczawnicy na trasie Palenica 1 również panują coraz lepsze warunki, z czego wszyscy jako narciarze bardzo się cieszymy, bo lubimy tutaj trenować i startować – dodał.

– Trzymamy kciuki za młodych narciarzy, którzy będą rywalizować na trasie Palenica I w ośrodku PKL. Dokładamy starań, by trasa była naśnieżona i znakomicie przygotowana na Młodzieżowy Puchar Polski. Zapraszamy zawodników do treningów w ośrodkach PKL wspierając w ten sposób rozwój ich narciarskich kompetencji – powiedział Patryk Białokozowicz z zarządu PKL.

Klasyfikacja generalna Młodzieżowego Pucharu Polski

Po pięciu zawodach wyklarowała się czołówka klasyfikacji generalnych w poszczególnych kategoriach
wiekowych. Zdecydowaną liderką wśród młodziczek, ale także najskuteczniejszą zawodniczką Młodzieżowego Pucharu Polsk jest Iga Kaczmarek. Reprezentantka Stowarzyszenia SKI Team Kaczma, będąca młodsza w roczniku, zwyciężała cztery razy i raz była trzecia. Dzięki temu ma na koncie 460 punktów i aż 162 „oczka” przewagi nad drugą Heleną Leśniak (KN Gondola Krynica). Walka o podium będzie jednak bardzo zacięta, bo piąta Marta Ziętek (KS SportUp) traci 67 punktów do wiceliderki. Warto także wspomnieć, że Kaczmarek była najlepszą Polką na międzynarodowych zawodach Alpecimbra FIS Children Cup we Włoszech, gdzie otarła się o podium, zajmując znakomite piąte miejsce w slalomie.

Wśród młodzików dominuje Franciszek Więcławski z klubu UKS MitanSki, który wygrywał czterokrotnie i raz był czwarty. Tym samym zgromadził 450 punktów i o prawie sto wyprzeda drugiego Janusza Truskolaskiego (KS SportUp). Ten z kolei ma 92 punkty przewagi nad trzecim Janem Miłoszem (KS Beskidy).

U juniorek młodszych z blisko stupunktową przewagą prowadzi Anna Buńda (KS Firn), która zdobyła do tej pory 392 „oczka”. Druga jest Weronika Wądrzyk z klubu UKS MitanSki (296 pkt), a trzecia jej klubowa koleżanka Kinga Bała (282 pkt). Nie bez szans na podium jest także czwarta Gabriela Gaczorek (AMS Ryskalski), który traci do najlepszej trójki 60 punktów.

Najbardziej wyrówna walka o zwycięstwo w całym cyklu zdaje się mieć miejsce wśród juniorów młodszych. Z 362 punktami prowadzi Szymon Rojek (KS SportUp), który ma na swoim koncie na razie jedno zwycięstwo. Drugi jest Kazimierz Ziółkowski (UKS Laworta Ustrzyki Dolne), który wygrywał już
trzykrotnie, ale został zdyskwalifikowany w ostatnim gigancie i do lidera traci zaledwie 33 punkty. Trzecie miejsce zajmują aktualnie Karol Zawada (Team MB Szczyrk) i Maciej Staniek (KS Biegun Sport), którzy zgromadzili dotychczas 266 „oczek”.

Czym jest Młodzieżowy Puchar Polski?

Młodzieżowy Puchar Polski to cykl zawodów w narciarstwie alpejskim dla młodzieży z kategorii Młodzik i Junior Młodszy, podczas których rywalizują młodzi alpejczycy z całej Polski. W każdym sezonie odbywa się siedem dwu/trzydniowych edycji, a arenami zmagań są różne ośrodki narciarskie w naszym kraju. Większość zawodów odbywa się jednak na trasach narciarskich Polskich Kolei Linowych, m.in. PKL Palenica w Szczawnicy, PKL Mosorny Groń w Zawoi czy Kolej Gondolowa Jaworzyna Krynicka w Krynicy-Zdroju. Ogólnopolską rywalizację gościły także stacje w Szczyrku oraz w Suchem.

Krajowe zawody są częścią Programu PolSKI Mistrz, który realizuje Polski Związek Narciarski dzięki wsparciu finansowemu Polskiego Funduszu Rozwoju, Polskich Kolei Linowych oraz PKN ORLEN. Celem działań prowadzonych w ramach Programu PolSKI Mistrz jest kształcenie nowego pokolenia zawodników i zawodniczek poprzez rozwój rywalizacji sportowej w kraju oraz zapewnienie profesjonalnie przygotowanej bazy treningowej w Polsce. Zapraszamy do śledzenia relacji na żywo, która dostępna będzie na mediach społecznościowych oraz stronie Programu PolSKI Mistrz.

***

PolSKI Mistrz to Narodowy Program Rozwoju Narciarstwa i Snowboardu Zjazdowego w Polsce,
którego inicjatorami są: Polski Fundusz Rozwoju, Polskie Koleje Linowe oraz Kolej Gondolowa
Jaworzyna Krynicka. Program powstał we współpracy z Polskim Związkiem Narciarskim w 2020 roku. W 2021 roku do grona Partnerów Programu PolSKI Mistrz dołączył Polski Koncern Naftowy ORLEN. Dzięki współpracy PZN z PFR, PKL i PKN ORLEN możliwy jest dalszy rozwój Programu i zwiększenie wsparcia dla klubów, poprzez zmniejszenie kosztów uprawiania narciarstwa alpejskiego w Polsce, brak opłat startowych i udostępnienie skipassów, dostęp do infrastruktury treningowej oraz rozwój bazy i kompetencji trenerskich.

Celem Programu PolSKI Mistrz jest przede wszystkim promocja narciarstwa i snowboardu wśród
dzieci i młodzieży, wyrównywanie szans w dostępie do sportu oraz wsparcie organizacyjne i finansowe
prowadzące do rozwoju narciarstwa alpejskiego i snowboardu w Polsce.

Współpraca PZN z Partnerami Programu PolSKI Mistrz opiera się na kilku płaszczyznach. Bazę
Programu PolSKI Mistrz stanowi wsparcie finansowe obejmujące zabezpieczenie szkolenia Kadr
Narodowych PZN, wsparcie klubów (w każdym sezonie na nagrody finansowe dla klubów przeznaczanych jest 120 000 zł), a także organizację zawodów krajowych i międzynarodowych z kalendarza FIS, które głównie odbywają się na trasach narciarskich ośrodków Grupy PKL.

Polskie Koleje Linowe to firma z ponad 85-letnią tradycją, całoroczny operator turystyczny prowadzący ośrodki w kluczowych lokalizacjach w Polsce w Tatrach, Beskidach, Pieninach i Bieszczadach: w Zakopanem na Kasprowym Wierchu, Gubałówce i Butorowym Wierchu, w Krynicy Zdrój na Jaworzynie Krynickiej i Górze Parkowej, w Zawoi na Mosornym Groniu, w Szczawnicy na Palenicy oraz na Górze Żar w Międzybrodziu Żywieckim, a także od 1 lipca 2022 r. w Bieszczadach w Solinie.

PKL oferuje kompleksowy zakres usług turystyczno-wypoczynkowych zarówno w sezonie letnim, jak i
zimowym oraz posiada własną bazę noclegową i restauracyjną. PKL jest jednym z największych
pracodawców w regionie zatrudniającym ponad 600 osób.

Polski Fundusz Rozwoju to grupa instytucji finansowych i doradczych dla przedsiębiorców, samorządów i osób prywatnych inwestująca w zrównoważony rozwój społeczny i gospodarczy kraju. Naszymi priorytetami są: inwestycje infrastrukturalne, innowacje, rozwój przedsiębiorczości, eksport i ekspansja zagraniczna polskich przedsiębiorstw, wsparcie samorządów, realizacja programu Pracowniczych Planów Kapitałowych oraz obsługa inwestycji zagranicznych. Zapewniamy skuteczną koordynację programów rozwojowych na bazie jednolitej strategii i zintegrowanych kanałów kontaktu z przedsiębiorcami, samorządami i klientami indywidualnymi.

Poprzez fundusze PFR pełni rolę inwestora kapitałowego dostarczającego długoterminowego finansowania dla rentownych projektów, realizowanych w wybranych sektorach gospodarki, w tym m.in. energetyki, węglowodorów, transportu, infrastruktury samorządowej, infrastruktury przemysłowej oraz infrastruktury telekomunikacyjnej.

PKN ORLEN to zintegrowany koncern multienergetyczny, prowadzący działalność w Europie Środkowej i
Kanadzie. Zapewnia energię i paliwa ponad 100 milionom Europejczyków, a jego zaawansowane produkty dostępne są w blisko 90 krajach na 6 kontynentach.

Koncern konsekwentnie buduje pozycję regionalnego lidera transformacji energetycznej, wdrażając czyste, przyjazne środowisku technologie oraz energetykę opartą o nisko- i zeroemisyjne źródła wytwarzania. Wszystkie działania podporządkowane są realizacji strategii osiągnięcia neutralności emisyjnej do 2050 roku.

Podstawowym przedmiotem działalności Grupy ORLEN jest produkcja i dystrybucja energii elektrycznej,
przerób ropy naftowej oraz produkcja paliw, towarów petrochemicznych i chemicznych, a także sprzedaż produktów Grupy na rynku detalicznym i hurtowym.

Zięba na podium międzynarodowych mistrzostw Węgier w slalomie gigancie

Udany start reprezentantek Polski w międzynarodowych mistrzostw Węgier w slalomie gigancie. W pierwszych zawodach Hanna Zięba zajęła znakomite trzecie miejsce. Z kolei w następnym gigancie rangi mistrzostw kraju juniorów, Magdalena Bańdo początkowo była piąta, ale ostatecznie została zdyskwalifikowana. Piotr Szeląg zajmując 20. miejsce zjechał także najlepsze FIS punkty w karierze.

We włoskim Kronplatz odbyły się międzynarodowe mistrzostwa Węgier w narciarstwie alpejskim. We wtorek 31 stycznia miał miejsce dwa slalomy, w którym Polki zameldowały się w czołowej dziesiątce. Natomiast dzień później najpierw zorganizowano slalom gigant rangi seniorów, a następnie juniorów.

Podium Zięby  

W pierwszym gigancie znakomicie spisała się Hanna Zięba, która po bardzo dobrym drugim przejeździe awansowała na trzecie miejsce, tracąc 1,59 sekundy do zwyciężczyni, Kiary Derks. Polka zjechała najlepsze w karierze – 38.14 FIS punktów! Blisko dziesiątki była jeszcze Magdalena Bańdo, która zajęła 11. pozycję. Zuzanna Czapska była 16.

Następnie odbyły się mistrzostwa juniorów Węgier, ale pomimo mylącej nazwy, mogli w nich startować także seniorzy. Jedyną Polka, która ukończyła oba przejazdy była Bańdo. Nasza juniorka zajęła bardzo dobre piąte miejsce, ale po zawodach okazało się, że dostała dyskwalifikację za drugi przejazd z powodu ominięcia ostatniej bramki.

Szeląg jedynym z Polaków

Jedynym Polakiem w stawce był Piotr Szeląg, który rywalizował wśród bardzo mocnych zawodników. Reprezentant Polski zajął 20. (3,40 sek.) oraz 26. miejsce (+4,02 sek.). W obu przypadkach nasz junior zjechał najlepsze FIS punkty w karierze, a za pierwszym razem przełamał barierę 50. oczek, osiągając wynik 48.29. Jutro kolejne starty naszych zawodników slalomie gigancie, za które trzymamy kciuki.

Autor: Tytus Olszewski

Szkoła i Sanetra najlepsi w Szpindlerowym Młynie

31 stycznia i 1 lutego odbyły się zawody rangi FIS w slalomie w czeskim Szpindlerowym Młynie. Na starcie stanęło pięciu reprezentantów Polski. Pierwszego dnia zwyciężył Bartosz Szkoła, a drugi był Bartłomiej Sanetra. Dzień później najlepszy okazał się ten drugi, który jako jedyny z naszych dojechał do mety obu przejazdów, ale za to na pierwsze miejsce.

Tuż po Pucharze Świata kobiet w Szpindlerowym Młynie odbyły się zawody FIS w slalomie. Co prawda nie na tej samej trasie, ale za to równie dobrze przygotowanej i twardej. Wśród startujących znalazło się pięciu reprezentantów Polski, z czego czterech z kadry narodowej.

Polskie podium

We wtorek podium było biało czerwone, ponieważ najlepszy okazał się Bartosz Szkoła, który o zaledwie trzy setne sekundy wyprzedził drugiego Bartłomieja Sanetrę. Pierwszy z nich wygrywając zjechał również najlepsze FIS punkty w karierze – 43.79. Spośród Polaków do mety dojechał także Aleksander Cich, który był 12. Ta sztuka nie udała się za to Igorowi Kaczmarkowi oraz Wojciechowi Gałuszce.

Drugiego dnia oba przejazdy ukończył tylko Sanetra, ale za to we wspaniałym stylu, bo zwyciężając z przewagą 0,30 sekundy nad Adamem Novackiem z Czech. Polak był blisko przełamania bariery czterdziestu FIS punktów, bo osiągnął 40.67, ale i tak był to jego najlepszy wynik w karierze.

Następnym startem reprezentantów Polski będą cztery slalomy giganty w Szczyrbskim Plesie, które odbędą się 4 i 6 lutego. Trzymamy kciuki za naszych alpejczyków!

Autor: Tytus Olszewski 

 

 

Dobre wyniki Polek na międzynarodowych mistrzostwach Węgier w Kronplatz

We wtorek 31 stycznia odbyły się międzynarodowe mistrzostwach Węgier w slalomie rozgrywane we włoskim Kronplatz. Na starcie znalazła się spora grupa reprezentantów Polski. Najlepiej z naszych spisała się Aniela Sawicka, która zajęła 9. i 12. miejsce. Do czołowej dziesiątki pierwszego slalomu załapała się także Patrycja Florek.

Włoski ośrodek narciarski Kronplatz przyzwyczaił już alpejczyków do goszczenia mistrzostw krajów z całego świata. We wtorek 31 stycznia odbyły się tam międzynarodowe mistrzostwa Węgier seniorów oraz juniorów w slalomie, a na starcie zobaczyliśmy cztery Polki i jednego Polaka.

Dwie Polki w „10”

Najlepiej spośród Polek zaprezentowała się Aniela Sawicka, która ukończyła oba slalomy. W pierwszym zajęła 12. miejsce ze stratą 4,75 sekundy do zwyciężczyni, Lisy Hoerhager. W drugim była jeszcze wyżej, bo na dziewiątej pozycji, ale tym razem ze stratą 4,84 sekundy do Austriaczki. Drugą naszą reprezentantką, która znalazła się w czołowej dziesiątce, była Patrycja Florek. Polka w pierwszych zawodach dojechała na dziesiąte miejsce, ze stratą 4,44 sekundy. Niestety w drugich nie ukończyła pierwszego przejazdu.

Z kolei Zuzanna Czapska została sklasyfikowana w drugim slalomie, w którym zajęła 11. miejsce. Na starcie mogliśmy oglądać także Maję Woźniczkę, ale tym razem nasza juniorka nie dojechała do mety obu slalomów.

Jedyny Polak w stawce

W Kronplatz wystartował jeden Polak, a był nim Piotr Szeląg. Nasz junior zajął 17. miejsce ze stratą 3,23 sekundy do Szweda Fabiana Ax Swartza. Warto wspomnieć, że męskie zawody były bardzo dobrze obsadzone, a na liście startowej widniało chociażby nazwisko znanego z Pucharu Świata Filip Della Vite, który był ósmy. Szeląg stracił do Włocha niewiele ponad dwie sekundy. Niestety w drugim slalomie Polak wypadł.

Reprezentantów Polski czeka w środę ciąg dalszy międzynarodowych mistrzostw Węgier. Tym razem w Kronplatz odbędą się dwa slalomy giganty. Trzymamy kciuki za biało-czerwonych.

Autor: Tytus Olszewski 

Michał Jasiczek wygrał zawody Pucharu Dalekiego Wschodu w Japonii

W Europie mamy Puchar Europy, a w Azj Puchar Dalekiego Wschodu. Właśnie w ramach tych drugich zawodów najlepszy w slalomie w japońskim Akan okazał się Michał Jasiczek, który zanotował także najlepsze FIS punkty w slalomie. Polak dzień wcześniej był piąty.

Michał oraz Jędrzej Jasiczkowie wybrali się ze swoim sztabem szkoleniowym do Azji na Puchar Dalekiego Wschodu, czyli odpowiedni naszego Pucharu Europy. Polacy swoją przygodę na wschodzie rozpoczęli od dwóch slalomów rozgrywanych 27 i 28 stycznia w japońskim ośrodku Akan.

Jasiczek najlepszy w Japonii

Pierwszego dnia Michał Jasiczek był piąty i do pierwszego Takayukiego Koyamy stracił 1,45 sekundy. Z kolei jego młodszy brat Jędrzej uplasował się na 11. pozycji (+2,56 sek.). Kolejny dzień należał już jednak do tego pierwszego. Polak okazał się najlepszy w drugim slalomie, wyprzedzając o 0,19 sekundy Lucasa Rohromosera. Dla starszego z braci Jasiczków były to także najlepsze FIS punkty w obecnym sezonie (23.15 pkt). Tym razem Jędrzej był 17. i stracił 2,78 sekundy do brata.

Gratulujemy sukcesów i trzymamy kciuki za kolejne starty w Pucharze Dalekiego Wschodu w Korei Południowej.

Autor: Tytus Olszewski 

EYOF 2023: supergigant na zakończenie. Komorowska i Kaczmarek w czołowej „20”

Na zakończenie 16. Zimowego Olimpijskiego Festiwalu Młodzieży Europy odbyły się supergigant kobiet i mężczyzn. Najlepiej spośród naszych reprezentantek pojechała Nikola Komorowska, kończąc zawody na 19. miejscu. Jedną pozycję niżej uplasował się Igor Kaczmarek, który znów okazał się najlepszym Polakiem.

Reprezentacja Polski w narciarstwie alpejskim zakończyła w sobotę 28 stycznia przygodę z Zimowym Olimpijskim Festiwalem Młodzieży Europy we włoskim Tarvisio. Ostatnią konkurencją dla obu płci był supergigant.

Błysk Komorowskiej 

Jako pierwsze wystartowały kobiety, wśród których oglądaliśmy cztery Polki. Najlepiej poszło Nikoli Komorowskiej, która startowała z odległym 48. numerem, co jednak nie przeszkodziło jej w zajęciu bardzo dobrego 19. miejsca. Nasza juniorka straciła do triumfatorki, Laury Huber, 2,60 sekundy. W „30” znalazła się jeszcze Hanna Zięba, która była 27. Na 42. pozycji uplasowała się Maja Woźniczka. Rywalizacji nie ukończyła Magdalena Bańdo, która na pierwszym pomiarze miała 11. czas.

Kaczmarek znów najlepszy 

Po kobietach przyszła pora ma mężczyzn. Najlepszym z naszych reprezentantów znów okazał się Igor Kaczmarek, który zjechał na 20. miejsce, tracąc do zwycięzcy, Attily Banyaia, niecałe dwie sekundy. Reszta Polaków również znalazła się w „30”. Mateusz Szczap był 24., Jan Łodziński 26., a Stanisław Sarzyński, dla którego był to debiut w supergigancie, zakończył zawody równo na 30. miejscu, tracąc 2,63 sekundy do Węgra.

Tym samym polscy alpejczycy zakończyli zmagania w zawodach EYOF 2023. Gratulujemy uzyskanych wyników i trzymamy kciuki za następne starty.

 

Autor: Tytus Olszewski 

 

 

 

 

Alpecimbra FIS Children Cup: pierwszy indywidualny start za Polakami

Po rywalizacji drużynowej przyszła pora na konkurencje indywidualne w ramach zawodów Alpecimbra FIS Children Cup w Folgaria. W piątek 27 stycznia kategoria U-14 walczyła w slalomie gigancie, a U-16 w slalomie. Najlepszą lokatę spośród reprezentacji Polski wywalczyła Anna Buńda, która była 21. wśród juniorek młodszych.

We włoskiej Folgarii odbywają się zawody Alpecimbra FIS Children Cup uznawane za nieoficjalne mistrzostwa świata dzieci i młodzieży. Reprezentacja Polski zaczęła swoją przygodę od rywalizacji drużynowej w slalomie równoległym, w którym pierwszy i drugi zespół zajęły odpowiednio piąte i dziewiąte miejsce.

Po dniu treningów przeszła pora na konkurencje indywidualne. 27 stycznia młodzicy (U-14) walczyli w slalomie gigancie, a juniorzy młodsi (U-16) w slalomie. Niestety piątek stał pod znakiem nieukończonych przejazdów Polaków.

Slalom U-16

Najlepiej z naszej kadry poszło Annie Buńdzie, która była 21., tracąc niewiele ponad cztery sekundy do zwyciężczyni, France Salhi z Niemiec. Weronika Wądrzyk została sklasyfikowana na 24. miejscu, a Kinga Bała na 27. Alicja Zaczyk, Klaudia Muniak oraz Gabriela Gaczorek nie dojechały do mety pierwszego przejazdu.

Wśród chłopaków zawody ukończyło dwóch Polaków. Andrzej Stasik był 38., a Filip Nowosad uplasował się dwie pozycje niżej. Karol Zawada nie ukończył pierwszej odsłony, a Kazimierz Ziółkowski i Maciej Staniek drugiej.

Slalom gigant U-14

Wśród młodzików rozegrano tylko jeden przejazd giganta. Najlepsza z Polski okazała się Natasza Kamińska, która była 23. Marta Ziętek dojechała na  32. miejsce, a Helena Ziętek 34. Ta sztuka nie udała się Idze Kaczmarek.

U chłopaków najwyżej uplasował się Tymoteusz Ormaniec, który skończył gigant na 27. miejscu. Jan Miłosz był 32., a Franek Więcławski 35. Do mety nie dojechał Janusz Truskolaski.

W sobotę 28 stycznia odbędą się ostatnie konkurencje Alpecimbra Cup. Młodzicy wystartują w slalomie, a juniorzy młodsi w slalomie gigancie. Trzymamy kciuki za naszych reprezentantów.

 

Autor: Tytus Olszewski 

EYOF 2023: Igor Kaczmarek w „30” slalomu giganta

Reprezentanci Polski w narciarstwie alpejskim mają za sobą start w slalomie gigancie podczas 16. Zimowego Olimpijskiego Festiwalu Młodzieży Europy we Włoszech. Najlepiej z naszych juniorów zaprezentował się Igor Kaczmarek, który ukończył rywalizację na 27. miejscu.

W czwartkowym gigancie w Tarvisio Magdalena Bańdo zajęła bardzo dobre 13. miejsce. Zadanie dla mężczyzn, aby pobić ten wynik dzień później, nie było jednak łatwe. Na starcie wśród blisko 100 zawodników pojawiło się czterech reprezentantów Polski, spośród których pierwszego przejazdu nie ukończył tylko Mateusz Szczap.

W drugim dojechali już wszyscy, a najlepiej wypadł Igor Kaczmarek, który znalazł się w czołowej trzydziestce, a dokładniej na 27. miejscu. Polak stracił 5,03 sekundy do zwycięzcy, Mihy Oserbana ze Słowenii.

Tuż poza trzydziestką, bo na 31. pozycji, uplasował się Jan Łodziński, tracąc 5,92 sekundy do lidera. Stanisław Sarzyński był 37. (+9,01 sek.).

Przed naszymi alpejczykami ostatni start na EYOF 2023. Zarówno dziewczyny jak i mężczyźni wystartują w sobotę 28 stycznia w supergigancie. Trzymamy kciuki za Polaków.

 

Autor: Tytus Olszewski 

Puchar Świata: kolejne starty Polaków za nami. Maryna z drugim wynikiem w sezonie

Za nami kolejne zawody Pucharu Świata w narciarstwie alpejskim, w których startowali reprezentanci Polski. Maryna Gąsienica-Daniel zajęła siódme miejsce w pierwszym slalomie gigancie w Kronplatz. Awansu do drugiego przejazdu nie uzyskała niestety Magdalena Łuczak. Z kolei Piotr Habdas nie dojechał do mety slalomu w Schladming.

Tym razem nietypowo, bo w ciągu tygodnia (24-25 stycznia) odbyły się zawody alpejskiego Pucharu Świata. Kobiety rywalizowały w dwóch slalomach gigantach we włoskim Kronplatz. Z kolei mężczyźni w nocnym slalomie i slalomie gigancie w Schladming.

Maryna Gąsienica-Daniel w czołówce 

Na starcie obu gigantów mogliśmy oglądać dwie nasze najlepsze alpejki, Marynę Gąsienicę-Daniel oraz Magdalenę Łuczak. Pierwsza z nich jak zawsze pojechała bardzo agresywnie, ale po pierwszej odsłonie zajmowała 11. miejsce. Za to w drugim przejeździe popisała się brawurową jazdą, która dała jej czwarty czas i awans na siódme miejsce.Tym samym osiągnęła drugi najlepszy rezultat w tym sezonie. Polka straciła 2,09 sekundy do zwyciężczyni, Mikaeli Shiffrin. Natomiast Magdalena Łuczak jechała na granicy awansu do drugiego przejazdu, ale tuż przed metą straciła równowagę i wylądowała w siatkach. Na szczęście naszej narciarce nic się nie stało oprócz lekko poobijanej głowie i przedramion.

Pech Maryny drugiego dni 

W środę 25 stycznia odbył się drugi gigant kobiet. Znów liczyliśmy na dobry występ Maryny i prawie się udało. Prawie, ponieważ Zakopianka w pierwszym przejeździe jechała na jedną z czołowych lokat, ale po minięciu najbardziej stromej części trasy upadła i nie zdołała ukończyć przejazdu. Druga Polka, Magdalena Łuczak, walczyła o pierwsze pucharowe punkty w tym sezonie. Niestety nie udało się jej tego osiągnąć, bo 21-latka została sklasyfikowana na 41. miejscu. Do czołowej „30” zabrakło jej zaledwie 0,78 sekundy. 

Habdas poza trasą 

W wieczornym slalomie mężczyzn w Schladming (24 stycznia) mogliśmy oglądać jednego reprezentanta Polski. Był nim Piotr Habdas, który startował z 68. numerem. Nasz alpejczyk dzielnie walczył na trudnej trasie Planai, ale niestety wypadł w dolnej części trasy.

Kolejnym startem naszych alpejek, będą już mistrzostwa świata w Courchevel/Meribel, które potrwają od 6 do 19 lutego. Z kolei mężczyzn czeka jeszcze slalom w Chamonix.

Autor: Tytus Olszewski

 

Back To Top