skip to Main Content

MŚ 2023: udane zakończenie mistrzostw dla Maryny Gąsienicy-Daniel

Dla polskich kibiców narciarstwa 16 lutego był najprawdopodobniej najważniejszym dniem całych mistrzostw świata. To właśnie w czwartek zaplanowano slalom gigant kobiet, z którym wiązaliśmy nadzieje na medal Maryny Gąsienicy-Daniel. Co prawda krążka nie udało się jej zdobyć, ale dziesiąte miejsce światowego czempionatu to także duże osiągnięcie. Zważając także na to, że Polka nadal zmagała się z problemami zdrowotnymi.

Najlepszy wynik w karierze 

Humory w reprezentacji Polski przed slalomem gigantem mogły dopisywać, bo dzień wcześniej (15 lutego) Maryna Gąsienica-Daniel, zajęła znakomite piąte miejsce w gigancie równoległym. Tym samym osiągnęła najlepszy wynik w historii biorąc także pod uwagę Puchary Świata. Ponadto uzskała najlepszy polski wynik na mistrzostwach świata od 1982 roku, kiedy to Dorota Tlałka zajęła czwarte miejsce w slalomie w Schladming.

Polska nadzieje medalowa

Fantastyczny występ w gigancie równoległym tylko zaostrzył apetyty przed czwartkowymi zawodami. Wielu liczyło na pierwszy polski medal MŚ od 1974 roku, jednak należy pamiętać, że slalom gigant to najpopularniejsza konkurencja alpejska, co tylko podnosi jego skalę trudności. Maryna wystartowała z „8” i po pierwszym przejeździe zajmowała tę samą pozycję co numer startowy. Polka wyprzedzała chociażby Petrę Vlhovą i do prowadzącej Mikaeli Shiffrin traciła 0,99 sekundy.

W drugim przejeździe podjęła ryzyko, ale popełniła kilka błędów, przez co ostatecznie spadła na dziesiąte miejsce. W końcowym rozrachunku do mistrzyni świata, którą została Shiffrin, straciła 1,39 sekundy. Nasza alpejka nie poprawiła co prawda wyniku sprzed dwóch lat w Cortinie, gdzie była szósta, ale należy wspomnieć, że przez prawie całe mistrzostwa we Francji Polka zmagała się z problemami żołądkowymi. Nie inaczej było w dniu startu, za co należą się jej podwójne brawa.

Niestety kłopoty nie ominęły także Magdaleny Łuczak, która od kilku dni boryka się z bólem pleców. Pomimo tego stanęła na starcie giganta i zajmowała po pierwszym przejeździe 36. lokatę. W drugim jednak już jej nie zobaczyliśmy, bo ból okazał się zbyt mocny. Do mety w pierwszej odsłonie nie dojechała Zuzanna Czapska.

Mistrzostwa świata dobiegają końca 

Tym samym Maryna na mistrzostwach w Courchevel-Meribel zajęła odpowiednio 11. miejsce w kombinacji alpejskiej, piąte w slalomie gigancie równoległym i dziesiąte w slalomie gigancie. Do tego przyczyniła się do dziewiątej pozycji w rywalizacji drużynowej. Dla zakopianki impreza dobiegła końca, tak samo dla Łuczak, która wróci do Polski na dalsze badania. Z naszych alpejek zobaczymy jeszcze Czapską, która powalczy jeszcze w slalomie 18 lutego.

Gratulujemy sukcesów i trzymamy kciuki za kolejne starty.

 

Autor: Tytus Olszewski 

Młodzi alpejczycy zmierzą się z dwoma supergigantami i gigantem w Szczyrku

Już 18 i 19 lutego rozegrana zostanie V edycja Młodzieżowego Pucharu Polski w narciarstwie alpejskim organizowanego w ramach Programu PolSKI Mistrz. Tym razem zawodnicy powalczą o medale w ośrodku COS Szczyrk. Na wymagającej i długiej trasie FIS czekają nas dwa dni rywalizacji, podczas których młodzicy i juniorzy młodsi pierwszy raz w sezonie zmierzą się z supergigantem. Pierwszego dnia odbędą się podwójne zawody w tej konkurencji, a następnego slalom gigant.

Młodzi alpejczycy mają już w tym sezonie za sobą cztery edycje Młodzieżowego Pucharu Polski. Pierwszą były testy sprawności fizycznej na obiektach Centralnego Ośrodka Sportu w Zakopanem, których wyniki wliczają się do klasyfikacji generalnej. Dwie kolejne edycje odbyły się w ośrodku narciarskim Suche. Pierwsza z nich miała miejsce 17 i 18 grudnia, podczas której alpejczycy rywalizowali w kombi slalomie oraz slalomie. Druga odbyła się 11 i 12 stycznia, wówczas zawodnicy dwukrotnie walczyli na trasie slalomu giganta. Natomiast 6 i 7 lutego zmierzyli się z trasą Palenica 1 w slalomie i slalomie gigancie.

Czas na supergigant

Kolejną okazją do zdobycia punktów Młodzieżowego Pucharu Polski będą zawody organizowane na stoku Centralnego Ośrodka Sportu w Szczyrku. 18 i 19 lutego narciarzy czeka rywalizacja na trasie FIS w dwóch supergigantach i slalomie gigancie. Początkowo zmagania miały trwać trzy dni, ale zostały skumulowane w dwa z powodu pobliskich mistrzostw Polski i zawodów FIS w Szczawnicy, które odbędą się 21 i 22 lutego. Tradycyjnie zawody dla młodzieży rozgrane zostaną w dwóch kategoriach wiekowych kobiet i mężczyzn: Młodziczka, Młodzik, Juniorka Młodsza i Junior Młodszy.

– Z tego co wiem, to warunki na Skrzycznem są bardzo dobre. Zawodnicy już od środy będą mieć możliwość potrenowania na trasie FIS. Wszystko będą nadzorować trenerzy z okolic Szczyrku. Największa liczba uczestników treningów pojawi się w piątek bezpośrednio przed zawodami – powiedział Bartłomiej Kądziołka, koordynator ds. narciarstwa alpejskiego w PZN. – Wróciliśmy do supergigantów po dłuższej przerwie kilka lat temu i uważamy, że była to dobra decyzja, bo alpejczycy mogą walczyć we wszystkich konkurencjach. Dobrze, że mamy Szczyrk oraz ludzi, którzy są zainteresowani je organizować – dodał. 

Klasyfikacja generalna Młodzieżowego Pucharu Polski

Po siedmiu zawodach wyklarowała się czołówka klasyfikacji generalnych w poszczególnych kategoriach wiekowych. Zdecydowaną liderką wśród młodziczek, ale także najskuteczniejszą zawodniczką Młodzieżowego Pucharu Polsk jest Iga Kaczmarek. Reprezentantka Stowarzyszenia SKI Team Kaczma, będąca młodsza w roczniku, zwyciężała aż pięć razy, dzięki czemu ma na koncie 586 punktów i aż 204 przewagi nad drugą Nataszą Kamińską (AMS RYSKALSKI). Wydaje się jednak, że walka o drugą i trzecią pozycję będzie bardzo zacięta, bo czwarta Helena Leśniak (KN GONDOLA KRYNICA) traci 61 punktów do wiceliderki.

Wśród młodzików dominuje Franciszek Więcławski z klubu UKS MitanSki, który wygrywał czterokrotnie. Tym samym zgromadził 560 punktów i o 118 wyprzeda drugiego Janusza Truskolaskiego (KS SportUp). Ten z kolei ma 77 „oczek” więcej od trzeciego Jana Miłosza(KS Beskidy).

Wyrównana walka ma natomiast miejsce wśród juniorek i juniorów młodszych. U dziewczyn prowadzi Anna Buńda (KS Firn), która zdobyła do tej pory 473 punkty, ale tylko 31 mniej ma druga Kinga Bała (UKS MitanSki). Trzecia jest jej klubowa koleżanka Weronika Wądrzyk (376 pkt). Nie bez szans na podium jest nawet szósta Gabriela Gaczorek (AMS Ryskalski), który do trzeciego miejsca traci 72 punkty.

Jeszcze ciaśniej na przodzie jest wśród chłopców. Z 474 punktami prowadzi Szymon Rojek (KS SportUp), który wygrał ostatni gigant w Szczawnicy. Drugi jest Kazimierz Ziółkowski (UKS Laworta Ustrzyki Dolne), który był najlepszy na Palenicy w slalomie i do lidera traci zaledwie 12 punktów. Trzecie miejsce zajmuje aktualnie Karol Zawada z klubu Team MB Szczyrk (346 pkt), który ma równo 80 „oczek” przewagi nad nie startującym w Szczawnicy Maciejem Stańkiem (Ks BiegunSport).

Emocji nie brakuje także w rywalizacji klubowej. Na prowadzeniu jest Team MB Szczyrk, który zgromadził w sumie 2002 punkty. Jednakże tuż za nim, bo o 28 „oczek” mniej, plasuje się KS SportUp. Trzecie miejsce zajmuje UKS MitanSKI (1929 pkt). Nie bez szans na podium jest jeszcze czwarty KN Gondola Krynica, który do zakopiańskiego zespołu traci tylko 84 punkty.

Czym jest Młodzieżowy Puchar Polski?

Młodzieżowy Puchar Polski to cykl zawodów w narciarstwie alpejskim dla młodzieży z kategorii Młodzik i Junior Młodszy, podczas których rywalizują młodzi alpejczycy z całej Polski. W każdym sezonie odbywa się siedem dwu/trzydniowych edycji, a arenami zmagań są różne ośrodki narciarskie w naszym kraju. Większość zawodów odbywa się jednak na trasach narciarskich Polskich Kolei Linowych, m.in. PKL Palenica w Szczawnicy, PKL Mosorny Groń w Zawoi czy Kolej Gondolowa Jaworzyna Krynicka w Krynicy-Zdroju. Ogólnopolską rywalizację gościły także stacje w Szczyrku oraz w Suchem.

Krajowe zawody są częścią Programu PolSKI Mistrz, który realizuje Polski Związek Narciarski dzięki wsparciu finansowemu Polskiego Funduszu Rozwoju, Polskich Kolei Linowych oraz PKN ORLEN. Celem działań prowadzonych w ramach Programu PolSKI Mistrz jest kształcenie nowego pokolenia zawodników i zawodniczek poprzez rozwój rywalizacji sportowej w kraju oraz zapewnienie profesjonalnie przygotowanej bazy treningowej w Polsce. Zapraszamy do śledzenia relacji na żywo, która dostępna będzie na mediach społecznościowych oraz stronie Programu PolSKI Mistrz.

 

***

PolSKI Mistrz to Narodowy Program Rozwoju Narciarstwa i Snowboardu Zjazdowego w Polsce, którego inicjatorami są: Polski Fundusz Rozwoju, Polskie Koleje Linowe oraz Kolej Gondolowa Jaworzyna Krynicka. Program powstał we współpracy z Polskim Związkiem Narciarskim w 2020 roku. W 2021 roku do grona Partnerów Programu PolSKI Mistrz dołączył Polski Koncern Naftowy ORLEN. Dzięki współpracy PZN z PFR, PKL i PKN ORLEN możliwy jest dalszy rozwój Programu i zwiększenie wsparcia dla klubów, poprzez zmniejszenie kosztów uprawiania narciarstwa alpejskiego w Polsce, brak opłat startowych i udostępnienie skipassów, dostęp do infrastruktury treningowej oraz rozwój bazy i kompetencji trenerskich.

Celem Programu PolSKI Mistrz jest przede wszystkim promocja narciarstwa i snowboardu wśród dzieci i młodzieży, wyrównywanie szans w dostępie do sportu oraz wsparcie organizacyjne i finansowe prowadzące do rozwoju narciarstwa alpejskiego i snowboardu w Polsce.

Współpraca PZN z Partnerami Programu PolSKI Mistrz opiera się na kilku płaszczyznach. Bazę Programu PolSKI Mistrz stanowi wsparcie finansowe obejmujące zabezpieczenie szkolenia Kadr Narodowych PZN, wsparcie klubów (w każdym sezonie na nagrody finansowe dla klubów przeznaczanych jest 120 000 zł), a także organizację zawodów krajowych i międzynarodowych z kalendarza FIS, które głównie odbywają się na trasach narciarskich ośrodków Grupy PKL.

Polskie Koleje Linowe to firma z ponad 85-letnią tradycją, całoroczny operator turystyczny prowadzący ośrodki w kluczowych lokalizacjach w Polsce w Tatrach, Beskidach, Pieninach i Bieszczadach: w Zakopanem na Kasprowym Wierchu, Gubałówce i Butorowym Wierchu, w Krynicy Zdrój na Jaworzynie Krynickiej i Górze Parkowej, w Zawoi na Mosornym Groniu, w Szczawnicy na Palenicy oraz na Górze Żar w Międzybrodziu Żywieckim, a także od 1 lipca 2022 r. w Bieszczadach w Solinie.

PKL oferuje kompleksowy zakres usług turystyczno-wypoczynkowych zarówno w sezonie letnim, jak i zimowym oraz posiada własną bazę noclegową i restauracyjną. PKL jest jednym z największych pracodawców w regionie zatrudniającym ponad 600 osób.

Polski Fundusz Rozwoju to grupa instytucji finansowych i doradczych dla przedsiębiorców, samorządów i osób prywatnych inwestująca w zrównoważony rozwój społeczny i gospodarczy kraju. Naszymi priorytetami są: inwestycje infrastrukturalne, innowacje, rozwój przedsiębiorczości, eksport i ekspansja zagraniczna polskich przedsiębiorstw, wsparcie samorządów, realizacja programu Pracowniczych Planów Kapitałowych oraz obsługa inwestycji zagranicznych. Zapewniamy skuteczną koordynację programów rozwojowych na bazie jednolitej strategii i zintegrowanych kanałów kontaktu z przedsiębiorcami, samorządami i klientami indywidualnymi.

Poprzez fundusze PFR pełni rolę inwestora kapitałowego dostarczającego długoterminowego finansowania dla rentownych projektów, realizowanych w wybranych sektorach gospodarki, w tym m.in. energetyki, węglowodorów, transportu, infrastruktury samorządowej, infrastruktury przemysłowej oraz infrastruktury telekomunikacyjnej.

PKN ORLEN to zintegrowany koncern multienergetyczny, prowadzący działalność w Europie Środkowej i Kanadzie. Zapewnia energię i paliwa ponad 100 milionom Europejczyków, a jego zaawansowane produkty dostępne są w blisko 90 krajach na 6 kontynentach.

Koncern konsekwentnie buduje pozycję regionalnego lidera transformacji energetycznej, wdrażając czyste, przyjazne środowisku technologie oraz energetykę opartą o nisko- i zeroemisyjne źródła wytwarzania. Wszystkie działania podporządkowane są realizacji strategii osiągnięcia neutralności emisyjnej do 2050 roku.

Podstawowym przedmiotem działalności Grupy ORLEN jest produkcja i dystrybucja energii elektrycznej, przerób ropy naftowej oraz produkcja paliw, towarów petrochemicznych i chemicznych, a także sprzedaż produktów Grupy na rynku detalicznym i hurtowym.

 

 

 

MŚ 2023: Maryna Gąsienica-Daniel z najlepszym wynikiem w karierze

Maryna Gąsienica-Daniel nie zawiodła i dała popis umiejętności w slalomie gigancie równoległym. Co prawda nie zdobyła medalu, ale zajęła fantastyczne piąte miejsce, co jest najlepszym polskim wynikiem na mistrzostwach świata od 41 lat. A to nie koniec emocji we Francji, bo Polkę czeka jeszcze jej koronna konkurencja, czyli slalom gigant.

Bardzo dobre kwalifikacje 

Do zawodów głównych zakwalifikowało się 16 najlepszych zawodniczek z wtorkowych kwalifikacji – po osiem z obu torów. Z bardzo dobrej strony pokazał się Maryna Gąsienica-Daniel, która łącznie zajęła siódme miejsce. Do finałów natomiast nie awansowała Zuzanna Czapska, która była 31.

Życiowy wynik Maryny 

Środowe (15 lutego) zawody nasza alpejka rozpoczęła od 1/8 finału, w którym jej przeciwniczką była Andrea Ellenberger. W pierwszym biegu Gąsienica-Daniel okazała się lepsza od Szwajcarki o 0,30 sekundy i z taką przewagą wyruszyła na przejazd rewanżowy. W nim nie oddała prowadzenia i ostatecznie wygrała z przewagą 22 setnych sekundy.

Tym samym Polka awansowała do ćwierćfinału i już było wiadomo, że przynajmniej wyrówna wyniku sprzed dwóch lat z Cortiny, gdzie była ósma. W 1/4 finału czekało ją jednak trudne zadanie, bo w bramce obok stanęła zwyciężczyni kwalifikacji Thea Stjernesund. Norweżka wygrała z naszą zawodniczką w pierwszym biegu o zaledwie 0,11 sekundy, co nie przekreślało szans na awans Maryny. Polka dzielnie walczyła w rewanżu, ale musiała uznać wyższość rywalki, z którą przegrała w sumie o 33 setne sekundy.

Gąsienica-Daniel odpadła z rywalizacji, ale do końca zawodów nie wiedziała, na którym miejscu zostanie sklasyfikowana. Jak się okazało, nasza zawodniczka wykręciła najlepszy czas spośród przegranych ćwierćfinalistek i zajęła finalnie piątą lokatę. Jest to jej najlepszy wynik w historii biorąc także pod uwagę Puchary Świata. Ponadto Maryna osiągnęła najlepszy polski wynik na mistrzostwach świata od 1982 roku, kiedy to Dorota Tlałka zajęła czwarte miejsce w slalomie w Schladming.

W środowej rywalizacji najlepsi okazali się Maria Tviberg oraz Alexander Schmid. W wielkim finale przegrali Wendy Holdener oraz Dominik Raschner. Natomiast brązowe medale mistrzostw świata przypadły Thei Stjernesund oraz Timonowi Hauganowi.

Kolejna szansa na medal 

To jednak nie koniec polskich emocji na tegorocznych mistrzostwach świata. Najbliższą szansą na bardzo dobry wynik, a może i medal, będzie slalom gigant kobiet, w którym wystartują Maryna Gąsienica-Daniel, Magdalena Łuczak oraz Zuzanna Czapska. Zawody odbędą się już w czwartek 16 lutego. Pierwszy przejazd zaplanowano na 9:45, a drugi na 12:45.

Gratulujemy Marynie wspaniałego wyniku i trzymamy kciuki za kolejny start.

 

Autor: Tytus Olszewski 

 

MŚ 2023: świetny przejazd Maryny Gąsienicy-Daniel w kwalifikacjach

Nasze reprezentantki mają za sobą kwalifikacje do środowych zawodów w indywidualnym slalomie gigancie równoległym na mistrzostwach świata w Courchevel-Meribel. Znakomicie spisała się Maryna Gąsienica-Daniel, zajmując siódme miejsce. Do finałów nie awansowała niestety Zuzanna Czapska, która uplasowała się na 31. pozycji.

Wtorek 14 lutego był pracowitym dniem dla naszych alpejek. Najpierw wystartowały w rywalizacji drużynowej, gdzie reprezentacja Polski była bliska sprawienia sensacji, przegrywając w pierwszej rundzie z USA o zaledwie dwie setne sekundy. Z kolei po południu czekały je kwalifikacje do zawodów głównych w indywidualnym slalomie gigancie równoległym. Na ich starcie zobaczyliśmy Marynę Gąsienicę-Daniel oraz Zuzannę Czapską. Zabrakło natomiast Magdaleny Łuczak, która nadal zmaga się z kontuzją pleców i skupia się na starcie w slalomie gigancie (16 lutego).

Fantastyczna Maryna

Jako pierwsza z naszych pojawiła się Gąsienica-Daniel, która jechała po czerwonej trasie. Polka pomimo problemów zdrowotnych zjechała z piątym czasem i ostatecznie zajęła bardo dobre siódme miejsce. Z jednym z końcowych numerów mogliśmy oglądać Zuzannę Czapską, która na swoim torze zanotowała 17. czas i została sklasyfikowana na 31. pozycji. Tym samym nasza reprezentantka nie uzyskała awansu do zawodów głównych.

Polka z szansami na medal

Do finałów awansowało 16. zawodniczek, po osiem najlepszych z obu torów. Maryna z racji siódmego miejsca została połączona w parę z dziesiątą alpejką, którą była Andrea Ellenberger. Co ciekawe, to właśnie ze Szwajcarką Polka jechała w kwalifikacjach i okazała się od niej o dziesięć setnych sekundy lepsza. Miejmy nadzieję, że jutro będzie podobnie i zakopianka przebije swój występ sprzed dwóch lat w Cortinie, gdzie zajęła ósme miejsce. Początek rywalizacji kobiet w środę 15 lutego zaplanowano na 12:00. Trzymamy kciuki.

Autor: Tytus Olszewski 

Skofja Loka FIS Children Cup: Michał Kałwa zwycięzcą międzynarodowych zawodów dzieci i młodzieży

11 i 12 lutego odbyły się międzynarodowe zawodach dla dzieci i młodzieży w Skofja Loka. Rywalizacja zgromadziła alpejczyków z całego świata w tym reprezentantów Polski z kategorii U14 i U16. Fantastycznie spisał się nasz młodzik Michał Kałwa, który wygrał zawody w slalomie.

Reprezentacja Polski ma za sobą start w nieoficjalnych mistrzostwach świata dzieci i młodzieży Alpecimbra Cup w Folgarii. Kolejnym przystankiem na mapie Europy była rywalizacja w zawodach FIS Children Cup w słoweńskiej Skofja Loka, która zgromadziła zawodników z różnych zakątków świata. Młodzi alpejczycy rywalizowali 11 i 12 lutego w slalomie gigancie oraz slalomie w dwóch kategoriach wiekowych – U14 i U16.

Polacy blisko czołowej dziesiątki

Pierwszego dnia najlepiej spisali się Michał Kałwa (+2,14 sek.) oraz Maciej Staniek (+3,52 sek.). Obaj zajęli 13. miejsce, tyle że pierwszy jako młodzik, a drugi jako junior młodszy. Ci starsi mieli do przejechania dwa przejazdy, co wśród chłopców udało się jeszcze dokonać Maksymilianowi Kawiorskiemu (29., +7,12 sek.) oraz Jakubowi Zalewskiemu (35., +8,28 sek.). Do mety nie dojechali Andrzej Stasik i Jan Bielak.

W młodszej kategorii 20. pozycję (+3,90 sek.) zajęła Maja Wójciak, a w starszej 23. była Hanna Nawalaniec (+5,75 sek.). Zofia Nawalaniec nie ukończyła swojego przejazdu.

Kaława najlepszy w slalomie 

Dzień później odbył się slalom, w którym już obie kategorie walczyły w dwóch przejazdach. Mistrzem Pucharu Loka okazał się Michał Kałwa, który w finałowej odsłonie awansował o cztery miejsca. Polak wygrał z drugim Tommaso Dagrim o zaledwie 0,26 sekundy. Wśród młodziczek Maja Wójciak zajęła 24. pozycję (+12,90 sek.).

Szczęścia nie mieli juniorzy młodsi, którzy prawie w całości wypadli z trasy. Jako jedyny do mety obu przejazdów dojechał Maksymilian Kawiorski, który skończył zmagania na 21. miejscu (+10,52 sek.).

Gratulujemy uzyskanych wyników i trzymamy kciuki za kolejne starty. A najbliższe będą już 18 i 19 lutego podczas V edycji Młodzieżowego Pucharu Polski, która tym razem odbędzie się w Szczyrku.

Autor zdjęcia: Marek Kawiorski 

Polskie podium podczas zawodów w Czechach. Florek pierwsza, Sawicka trzecia

Niedziela 12 lutego okazała się szczęśliwa dla reprezentantek Polski. Już w sobotę było bardzo dobrze, gdyż Patrycja Florek zajęła drugie miejsce. Jak się jednak okazało, następny dzień przyniósł jeszcze lepsze rezultaty. Wspomniana Polka wygrała slalom w Bili i zjechała najlepsze FIS punkty w sezonie. Do tego Aniela Sawicka zajęła trzecie miejsce. Najlepszym z naszych alpejczyków znów okazał się Bartłomiej Sanetra, który uplasował się na siódmej pozycji.

Polskie podium w Czechach 

Część członków Kadry Narodowej Młodzieżowej brała udział w zawodach rangi uniwersyteckiej FIS w czeskiej Bili. W sobotę 11 lutego najlepiej spisała się Patrycja Florek, która zjęła drugie miejsce w slalomie gigancie.

Kolejny dzień przyniosł jeszcze lepsze rezultaty, ale tym razem w slalomie. W zawodach kobiet zwyciężyła Florek, która o 0,72 sekundy wyprzedziła drugą Klarę Gasparikovą i zjechała najlepsze FIS punkty w sezonie – 44.03. Co ciekawe, lepiej w karierze zjechała tylko w zeszłym roku i to na tej samej trasie. Podium uzupełniła Aniela Sawicka, która do koleżanki z kadry straciła 1,26 sekundy, osiągając najlepszy rezultat w sezonie (52.67 pkt). Do mety obu przejazdów dojechała jeszcze Emilia Piecuch, która była 25. Ta sztuka nie udała się Annie Salamon.

Sanetra znów najlepszym Polakiem 

Wśród naszych alpejczyków nie było podium, ale drugi dzień z rzędu najlepiej pokazał się Bartłomiej Sanetra, który tym razem skończył zawody na siódmym miejscu ze stratą 2,37 sekundy do Stepana Kroupy. Kolejnym Polakiem był jedenasty Juliusz Kierkowski oraz dwudziesty Maciej Schiele.

Niestety reszta naszych reprezentantów, czyli Jan Łodziński, Stanisław Sarzyński, Igor Kaczmarek, Kamil Koralewski, Robert Macewicz, Piotr Koźbiał oraz Jakub Kolegowicz nie ukończyli pierwszego bądź drugiego przejazdu.

Bez happy endu w Sudelfeld

Członkowie kadry narodowej Mateusz Szczap oraz Piotr Szeląg 11 i 12 lutego rywalizowali w slalomie w niemieckim Sudelfeld. Pierwszego dnia obaj nie ukończyli swoich przejazdów. Niestety następny dzień nie przyniósł poprawy. Szczap wypadł w pierwszym przejeździe, a Szeląg w drugim.

Kolejnym startem Polaków będą zawody FIS w Szczawnicy. Już 16 i 17 lutego na trasie Palenica 1 odbędą się dwa slalomy. Gratulujemy sukcesów i trzymamy kciuki za kolejne udane występy.

Autor: Tytus Olszewski

Autor zdjęcia: Juliusz Kierkowski

Mogło być tak pięknie, ale nie tym razem. Habdas nie ukończył drugiego przejazdu Pucharu Europy

Piotr Habdas stał przed szansą osiągnięcia życiowego wyniku, ale niestety nie ukończył drugiego przejazdu slalomu Pucharu Europy w Jaun. Polak po pierwszym był 18. ze stratą 0,94 sekundy do lidera i mógł zdobyć premierowe punkty w tej randze zawodach. Tak się jednak nie stało, ale trzymamy kciuki za udany występ naszego kadrowicza na mistrzostwach świata w Courchevel-Meribel.

Polak z szansą na życiowy wynik

Piotr Habdas nie ukończył piątkowego slalomu Jaun, ale szansę na poprawę miał już na następny dzień. Tak też się stało, bo startując z 65. numerem, zjechał na bardzo dobre 18. miejsce, wyprzedzając wielu bardzo dobrych zawodników. Już w tym momencie był to jego najlepszy rezultat w Pucharze Europy. Polak tracił na półmetku 0,94 sekundy do prowadzącego Jetta Seymoura.

W finałowej odsłonie wystartował jako dwunasty, dzięki czemu miał dobrą trasę do ataku o wyższe lokaty. Tak się jednak nie stało, bo Habdas chwilę po starcie „złapał tyczkę” i skończył swój przejazd jeszcze przed pierwszym sektorem. W zawodach zwyciężył Linus Witte, który startował z 56. numerem. Lider na półmetku spadł o jedno oczko niżej, a trzeci był Halvor Gunleiksrud.

Nasz reprezentant pomimo nieukończonego przejazdu może być zadowolony ze swojej postawy, bo w końcu udowodnił, że stać go na walkę ze światową czołówką. Następną okazją do tego będzie start w mistrzostwach globu we Francji.

Czas na mistrzostwa świata

Mistrzostwa Świata w Courchevel-Meribel rozpoczną się dla reprezentantów Polski 14 lutego, kiedy to wystartują w rywalizacji drużynowej w slalomie gigancie równoległym. W składzie pojawią się dwie dziewczyny i dwóch chłopaków, ale nie wiadomo jeszcze, kto będzie naszym rywalem w pierwszej rundzie. 15 lutego odbędzie się indywidualny gigant równoległy, a dzień później konkurencja, na którą najbardziej liczymy, czyli slalom gigant kobiet. Na starcie nie zabraknie Maryny Gąsienicy-Daniel, która powalczy o historyczny medal. 

Plan startu naszych reprezentantów w drugim tygodniu mistrzostw świata seniorów w Courchevel-Meribel:

  • Maryna Gąsienica-Daniel: team event, parallel, slalom gigant
  • Magdalena Łuczak: team event, parallel, slalom gigant, slalom
  • Zuzanna Czapska: team event, parallel, slalom gigant, slalom
  • Piotr Habdas: team event, parallel, slalom gigant, slalom
  • Wojciech Gałuszka: team event
  • Michał Jasiczek: slalom

Program zawodów:

14.02.2023, wtorek – Meribel i Courchevel Emile Allais

  • 12:00 – zawody drużynowe równoległe – Meribel
  • 17:00 – kwalifikacje do slalomu równoległego – Courchevel Emile Allais

15.02.2023, środa – Meribel

  • 12:00 – slalom równoległy kobiet i mężczyzn

16.02.2023, czwartek – Meribel i Courchevel Emile Allais

  • 10:00 – pierwszy przejazd slalomu giganta kobiet – Meribel
  • 10:00 – kwalifikacje mężczyzn do slalomu giganta – 1 przejazd – Courchevel Emile Allais
  • 13:00 – kwalifikacje mężczyzn do slalomu giganta – 2 przejazd – Courchevel Emile Allais
  • 13:30 – drugi przejazd slalomu giganta kobiet – Meribel

17.02.2023, piątek – Courchevel

  • 10:00 – pierwszy przejazd slalomu giganta mężczyzn – Courchevel
  • 10:00 – kwalifikacje kobiet do slalomu – 1 przejazd – Courchevel Emile Allais
  • 13:00 – kwalifikacje kobiet do slalomu – 2 przejazd – Courchevel Emile Allais
  • 13:30 – drugi przejazd slalomu giganta mężczyzn – Courchevel

18.02.2023, sobota – Meribel i Courchevel Emile Allais

  • 10:00 – pierwszy przejazd slalomu kobiet – Meribel
  • 10:00 – kwalifikacje mężczyzn do slalomu – 1 przejazd – Courchevel Emile Allais
  • 13:00 – kwalifikacje mężczyzn do slalomu – 2 przejazd – Courchevel Emile Allais
  • 13:30 – drugi przejazd slalomu kobiet – Meribel

19.02.2023, niedziela – Courchevel

  • 10:00 – pierwszy przejazd slalomu mężczyzn
  • 13:30 – drugi przejazd slalomu mężczyzn

Bardzo dobre wyniki Polaków w Czechach. Florek na drugim miejscu, Sarzyński z najlepszymi FIS punktami

Za reprezentantami Polski pierwszy start w Bili oraz Sudelfeld. O ile w Niemczech obu naszych zawodników nie ukończyło przejazdów, to w Czechach były powody do zadowolenia. Patrycja Florek zajęła drugie miejsce w slalomie gigancie i zaliczyła najlepsze FIS punkty w sezonie. Z kolei u mężczyzn w czołowej dziesiątce zameldowali się Bartłomiej Sanetra oraz Stanisław Sarzyński. Dla tego drugiego był to najlepszy wynik w historii startów.

Florek z trzecim podium w sezonie 

Patrycja Florek dwukrotnie w tym sezonie stała na podium w Suchem koło Zakopanego. Tym razem jednak wjechała do pierwszej trójki w zagranicznych zawodach i to w slalomie gigancie. Polka zajęła drugie miejsce w uniwersyteckich zmaganiach FIS w czeskiej Bili. Nasza juniorka straciła zaledwie 0,41 sekundy do Klary Gasparikovej, z którą notabene miała ten sam czas w pierwszym przejeździe. Kadrowiczka tym samym zjechała 55.45 FIS punktów, co jest jej najlepszym wynikiem w tym sezonie i drugim w karierze (pierwszym w gigancie). Co ciekawe, najlepsze punkty zjechała w zeszłym roku na tej samej trasie, tyle że w slalomie.

Do mety spośród Polek dojechały jeszcze 20. Anna Salamon i 36. Milena Mirek. Aniela Sawicka oraz Emilia Piecuch nie ukończyły pierwszego przejazdu.

Sarzyński z najlepszym wynikiem w karierze

Natomiast u mężczyzn najlepiej spisał się Bartłomiej Sanetra, który zajął ósme miejsce, tracąc 2,09 sekundy do pierwszego Davida Kubesa. Z bardzo dobrej strony zaprezentował się pierwszoroczniak na tym poziomie oraz członek Kadry Narodowej Młodzieżowej Stanisław Sarzyński, który był dziesiąty (+3,05 sek.) i zanotował najlepszy wynik w dotychczasowej karierze, „zjeżdżając”  74,85 FIS punktów. N dalszych pozycjach dojechali Igor Kaczmarek (17.), Juliusz Kierkowski (19.), Kamil Koralewski (24.) oraz Maciej Schiele (58.). Jan Łodziński oraz Jakub Kolegowicz nie dojechali do mety pierwszego przejazdu.

Polacy poza trasą w Sudelfeld

Członkowie kadry narodowej Mateusz Szczap oraz Piotr Szeląg rywalizowali w slalomie w niemieckim Sudelfeld. Ten pierwszy zajmował 28. miejsce po pierwszym przejeździe, ale w drugim wypadł z trasy. Z kolei Szeląg nie ukończył premierowej odsłony.

W niedzielę 12 lutego naszych kadrowiczów czekają kolejne zawody. Grupa startujących w Bili tak samo jak ich koledzy w Sudelfeld zmierzą się ze slalomem. Trzymamy kciuki za kolejne sukcesy.

Autor: Tytus Olszewski 

Nieudany start Polaków w Pucharze Europy

Część reprezentantów Polski, którzy zostali powołani na mistrzostwa świata we Francji, wystartowała w zawodach Pucharu Europy. Panie rywalizowały w dwóch slalomach gigantach w słoweńskim Mariborze. Z kolei Piotr Habdas brał udział w wieczornym slalomie w szwajcarskim Jaun, gdzie czeka go jeszcze jeden start.

Łuczak 14. pierwszego dnia 

W czwartek 9 lutego odbył się pierwszy slalom gigant w Mariborze. Niestety warunki śniegowe nie pozwoliły, aby rozegrać zawody w dolnej części stoku, więc organizatorzy byli zmuszeni poprowadzić trasę po płaskim odcinku. Wśród wymagającej konkurencji dobrze spisała się Magdalena Łuczak, która była 14. ze stratą 1,70 sekundy do pierwszej Melanie Meillard. Zuzanna Czapska natomiast zajęła 58. lokatę (+8,08 sek.).

Niestety drugiego dnia doszły nas przykre informacje z polskiego obozu. Na starcie nie stawiła się Łuczak, która miała problemy z plecami, uniemożliwiajace jazdę na nartach. Nasza alpejka pojechał na prześwietlenie w celu postawienia diagnozy. Trzymamy kciuki za jak najszybszy powrót do zdrowia. Z kolei Czapska wypadła z trasy pierwszego przejazdu za pierwszym międzyczasem.

Habdas poza trasą slalomu

Piotr Habdas jako jedyny z Polaków walczył w piątek 10 lutego na slalomie Pucharu Europy w Jaun. Nasz reprezentant startował z odległym 64. numerem i niestety nie ukończył bardzo dobrze obsadzonych zawodów. Po pierwszym pomiarze miał 49. czas (+1,04 sek.). Szansę na poprawę rezultatu będzie miał już następnego dnia, za co trzymamy kciuki.

Czas na mistrzostwa świata

Mistrzostwa Świata w Courchevel-Meribel dla reprezentantów Polski rozpoczną się 14 lutego, kiedy to wystartują w rywalizacji drużynowej w slalomie gigancie równoległym. W składzie pojawią się dwie dziewczyny i dwóch chłopaków, ale nie wiadomo jeszcze, kto będzie naszym przeciwnikiem. 15 lutego odbędzie się indywidualny gigant równoległy, a dzień później konkurencja, na którą najbardziej liczymy, czyli slalom gigant kobiet. Na starcie nie zabraknie Maryny Gąsienicy-Daniel, która powalczy o historyczny medal. 

Plan startu naszych reprezentantów w drugim tygodniu mistrzostw świata seniorów w Courchevel-Meribel:

  • Maryna Gąsienica-Daniel: team event, parallel, slalom gigant
  • Magdalena Łuczak: team event, parallel, slalom gigant, slalom
  • Zuzanna Czapska: team event, parallel, slalom gigant, slalom
  • Piotr Habdas: team event, parallel, slalom gigant, slalom
  • Wojciech Gałuszka: team event
  • Michał Jasiczek: slalom

Program zawodów:

14.02.2023, wtorek – Meribel i Courchevel Emile Allais

  • 12:00 – zawody drużynowe równoległe – Meribel
  • 17:00 – kwalifikacje do slalomu równoległego – Courchevel Emile Allais

15.02.2023, środa – Meribel

  • 12:00 – slalom równoległy kobiet i mężczyzn

16.02.2023, czwartek – Meribel i Courchevel Emile Allais

  • 10:00 – pierwszy przejazd slalomu giganta kobiet – Meribel
  • 10:00 – kwalifikacje mężczyzn do slalomu giganta – 1 przejazd – Courchevel Emile Allais
  • 13:00 – kwalifikacje mężczyzn do slalomu giganta – 2 przejazd – Courchevel Emile Allais
  • 13:30 – drugi przejazd slalomu giganta kobiet – Meribel

17.02.2023, piątek – Courchevel

  • 10:00 – pierwszy przejazd slalomu giganta mężczyzn – Courchevel
  • 10:00 – kwalifikacje kobiet do slalomu – 1 przejazd – Courchevel Emile Allais
  • 13:00 – kwalifikacje kobiet do slalomu – 2 przejazd – Courchevel Emile Allais
  • 13:30 – drugi przejazd slalomu giganta mężczyzn – Courchevel

18.02.2023, sobota – Meribel i Courchevel Emile Allais

  • 10:00 – pierwszy przejazd slalomu kobiet – Meribel
  • 10:00 – kwalifikacje mężczyzn do slalomu – 1 przejazd – Courchevel Emile Allais
  • 13:00 – kwalifikacje mężczyzn do slalomu – 2 przejazd – Courchevel Emile Allais
  • 13:30 – drugi przejazd slalomu kobiet – Meribel

19.02.2023, niedziela – Courchevel

  • 10:00 – pierwszy przejazd slalomu mężczyzn
  • 13:30 – drugi przejazd slalomu mężczyzn

Kadrowicze wystartują w zawodach w Bili i Sudelfeld

Członkowie polskich kadr narodowych wystartują w zagranicznych zawodach w Czechach i Niemczech. Liczną grupę zobaczymy w slalomie gigancie i slalomie w Bili. Natomiast Mateusz Szczap powalczy w dwóch slalomach w Sudelfeld.

Ostatnio większość członków Kadry Narodowej Młodzieżowej brała udział w zawodach FIS w slalomie gigancie w Szczyrbskim Plesie. Magdalenie Bańdo, Wojciechowi Gałuszce i Bartłomiejowi Sanetrze udało się zgarnąć na Słowacji trzy trzecie miejsca. Więcej przeczytacie tutaj. 

Kadrowicze z kolejnymi startami za granicą

Tym razem Polaków czeka rywalizacja w Czechach i w Niemczech. Część alpejczyków z Kadry Narodowej Młodzieżowej i Juniorów wystartuje w slalomie gigancie i slalomie w Bili w Beskidach. W zawody rangi Uniwersyteckiej FIS, które odbędą się 10 i 11 lutego, zobaczymy Igora Kaczmarka, Stanisława Sarzyńskiego, Bartłomieja Sanetrę, Jana Łodzińskiego, Kamila Koralewskiego oraz Patrycję Florek. 

Z kolei w tych samych dniach w niemieckim Sudelfeld pojawi się Mateusz Szczap. Nasz junior będzie walczył w dwóch slalomach rangi FIS. Polak rywalizował ostatnio w slalomie gigancie w Oberjoch, gdzie zajął 14. miejsce, zjeżdżając najlepsze FIS punkty w sezonie i drugie w karierze – 51.88.

Zawody FIS w Szczawnicy 

Natomiast kolejnymi startami, gdzie zobaczymy Polaków, będą międzynarodowe zawody w Szczawnicy. Już 16 i 17 lutego alpejczycy zmierzą się w dwóch slalomach na trasie Palenica 1, należącej do ośrodka PKL.

Program zawodów

15.02.2023, środa

  • 20:00 – odprawa techniczna

16.02.2023, czwartek

  • slalom kobiet i mężczyzn

17.02.2023, piątek

  • slalom kobiet i mężczyzn
Back To Top