skip to Main Content

Magdalena Łuczak zajęła 14. miejsce w slalomie gigancie Pucharu Europy

Reprezentantki Polski biorą udział w Pucharze Europy w Mariborze, który jest ostatnim sprawdzianem przed mistrzostwami świata w Courchevel-Meribel. W pierwszym dniu zawodów Magdalena Łuczak zajęła 14. miejsce w slalomie gigancie, tracąc niecałe dwie sekundy do zwyciężczyni Melanie Meillard.

Sprawdzian przed mistrzostwami świata 

Magdalena Łuczak oraz Zuzanna Czapska są na ostatniej prostej przed mistrzostwami świata w narciarstwie alpejskim w Courchevel-Meribel. Sztab trenerski postanowił, że Polki wystartują w dwóch slalomach gigantach Pucharu Europy, które odbywają się w słoweńskim Mariborze (9 i 10 lutego).

Najlepszym wynikiem Łuczak w tym roku było drugie miejsce w gigancie PE w Zinal, dzięki czemu łodzianka zajmuje siódme miejsce w klasyfikacji tej konkurencji. W Mariborze nie było jednak łatwo o taki rezultat, ponieważ na starcie stanęła spora grupa zawodniczek z Pucharu Świata.

Polka po pierwszym przejeździe zajmowała 13. miejsce, tracąc do prowadzącej Beatrice Soli 0,89 sekundy. Małe straty świadczą o wyrównanej rywalizacji, a warto wspomnieć, że gigant trał grubo ponad minutę (1:05.82 – najszybszy czas). Z kolei Czapska była 56. ze stratą 3,78 sekundy.

W drugim przejeździe Łuczak spadła o jedno miejsce i była wolniejsza od pierwszej Melanie Meillard o 1,70 sekundy. Czapska natomiast zajęła ostatecznie 58. lokatę ze stratą 8,08 sekundy.

Szansa na poprawę wyniku już w piątek (10 lutego) w drugim gigancie. A to nie jedyne emocje z udziałem naszych reprezentantów, bo do walki w Pucharze Europy w Juan wyruszy Piotr Habdas, który pojedzie w slalomie. Trzymamy kciuki.

Autor: Tytus Olszewski

Sanetra trzeci w drugim slalomie gigancie w Szczyrbskim Plesie

W środę 8 lutego odbył się drugi slalom gigant w ramach zawodów FIS w Szczyrbskim Plesie. W pierwszych zawodach trzecie miejsce zajęli Magdalena Bańdo i Wojciech Gałuszka, z kolei w drugich ich sukces powtórzył Bartłomiej Sanetra. Tym razem na starcie stanęło 15-osobowa reprezentacja Polski.

7 i 8 lutego odbyły się zawody FIS w slalomie gigancie w Szczyrbskim Plesie. Na Słowację pojechała liczna grupa naszych alpejczyków, którzy z sukcesami zakończyli rywalizację. Pierwszego dnia na trzecim miejscu uplasowali się Magdalena Bańdo i Wojciech Gałuszka, a oprócz nich w czołowej dziesiątce znalazło się jeszcze pięcioro reprezentantów Polski.

Sanetra śladem kolegów 

W środę najlepszy z naszych okazał się Bartłomiej Sanetra, który także zajął trzecią pozycję. Polak stracił półtorej sekundy do Stepana Kroupy, który skompletował podwójne zwycięstwo na Słowacji. W czołowej dziesiątce drugi dzień z rzędu zameldowali się Jan Łodziński (6., +2,05 sek.) oraz Igor Kaczmarek (9., +2,94 sek.).

Wyniki Polaków w drugim slalomie gigancie w Szczyrbskim Plesie – 8.02.2023

3. Bartłomiej Sanetra

5. Jan Łodziński

9. Igor Kaczmarek

15. Bartosz Szkoła

17. Juliusz Mitan

21. Stanisław Sarzyński

22. Kamil Koralewski

23. Szymon Zarzycki

25. Przemysław Białobrzycki

28. Wojciech Gałuszka

29. Juliusz Kierkowski

31. Piotr Koźbiał

W drugich zawodach na starcie zabrakło zawodniczek z Kadry Narodowej Młodzieżowej A, czyli Magdaleny Bańdo, Hanny Zięby oraz Patrycji Florek. Pod ich nieobecność najlepiej spisała się Maja Woźniczka, która była 13., tracąc do pierwszej Zuzany Jakubcovej 3,84 sekundy. Nikola Komorowska zajęła 16. miejsce (+6,06 sek.), a Angelika Mazur 20. (+7,90 sek.).

Wyniki Polek w drugim slalomie gigancie w Szczyrbskim Plesie – 8.02.2023

13. Maja Woźniczka

16. Nikola Komorowska

20. Angelika Mazur

Gratulujemy sukcesów i trzymamy kciuki za kolejne starty.

Autor: Tytus Olszewski

Drugi dzień zmagań w Młodzieżowym Pucharze Polski w Szczawnicy

We wtorek 7 lutego w ośrodku narciarskim PKL Palenica w Szczawnicy odbył się drugi dzień zmagań w ramach IV edycji Młodzieżowego Pucharu Polski w narciarstwie alpejskim. Tym razem młodzi alpejczycy rywalizowali w slalomie gigancie na wymagającej trasie Palenica 1. Najwięcej medali w tej konkurencji zdobyli zawodnicy Team MB Szczyrk, którzy wywalczyli trzy krążki. Wśród młodzików zwyciężyli reprezentanci wspomnianego klubu  Zofia Konieczna i Tymoteusz Ormaniec. Natomiast w starszej kategorii najlepsi okazali się podopieczni KS SportUp –  Klaudia Muniak oraz Szymn Rojek. 

Ośrodek PKL Palenica w Szczawnicy pierwszy raz w tym sezonie gościł narciarzy alpejskich, startujących w ramach Programu PolSKI Mistrz. Areną zmagań IV edycji Młodzieżowego Pucharu Polski była niezwykle wymagająca trasa Palenica 1. W poniedziałek 6 lutego rozegrano slalom, na starcie którego stanęło blisko 180 alpejczyków. Wśród młodzików wygrali Iga Kaczmarek (Stowarzyszenie Ski Team Kaczmarek) oraz Tymon Zglinicki (UKS Alfa Wilkowice). Z kolei u juniorów młodszych Kinga Bała (UKS MitanSki) i Kazimierz Ziółkowski (UKN Laworta Ustrzyki Dolne).

Narciarze nie mogli narzekać na brak zimowej aury, gdyż śniegu w Szczawnicy było aż za dużo. Pomimo obfitego opadu trasa została bardzo dobrze przygotowana do rywalizacji. Drugiego dnia pogoda nie rozpieszczała, bo od rana padał obfity śnieg, ale nie przeszkodziło to w przeprowadzeniu zawodów według planu.

MPP w Szczawnicy. Zacięta walka u młodziczek

Tradycyjnie zmagania MPP rozpoczęły młodziczki, wśród których zawiązała się niezwykle wyrównana walka o podium. Najlepszy czas 57.34 wykręciła Zofia Konieczna (Team MB), która o zaledwie 0,34 sekundy wyprzedziła Zofię Kozłowską (AMS RYSKALSKI). Z kolei ex aequo na trzecim miejscu znalazły się Zofia Wasilewska (KS AS) i Natasza Kamińska (AMS RYSKALSKI), tracąc do pierwszej 0,62 sekundy. Co ciekawe, piątej Agacie Judkowiak (KN Gondola Krynica) zabrakło tylko dwóch setnych sekundy do podium. Pokazuje to tylko, jak wyrównana rywalizacja miała miejsce w tej kategorii.

– Trochę jestem zaskoczona, bo to pierwsze zwycięstwo w sezonie. W zeszłym mi nie szło i ani razu nie stanęłam na podium. Przejazd nie był idealny, ale to były bardziej zawody na to, kto zrobi mniej błędów – skomentowała najlepsza wśród młodziczek Zofia Konieczna.

U młodzików tyko jeden zawodnik złamał barierę 55 sekund, a był nim Tymoteusz Ormaniec, który startuje jako młodszy w roczniku. Walkę z reprezentantem Team MB Szczyrk nawiązał tylko Aleks Rakszawski (KS Racing Kids), który stracił do niego 29 setnych sekundy. Trzeci Franciszek Więcławski (UKS MitanSki) był już wolniejszy od zwycięzcy o 1,10 sekundy. Ciasno było tuż za nim, bo Januszowi Truskolaskiemu (KS SportUp) zabrakło tylko sześciu setnych sekundy do podium.

– Chciałem dobrze zjechać i to się udało. Jestem mega szczęśliwy i zadowolony z przejazdu, choć w niektórych skrętach mogłem jeszcze lepiej popracować.Nie było żadnych przygód na trasie i jestem z tego dumny. Na szczęście pomimo padającego śniegu widoczność była dobra – mówił po premierowym zwycięstwie w cyklu MPP Tymoteusz Ormaniec.

Przetasowani po drugim przejeździe juniora młodszego

Juniorzy młodsi w przeciwieństwie do młodzików rywalizowali w dwóch przejazdach slalomu giganta na trasie Palenica 1. W przypadku dziewczyn różnice w czołówce były jeszcze mniejsze niż u młodziczek, bo pierwsza siódemka mieściła się w stracie poniżej sekundy do prowadzącej na półmetku Kingi Bały. W finałowej odsłonie zawodniczka UKS MitanSki nie utrzymała jednak pozycji liderki i spadła na trzecie miejsce. Najlepszy łączny czas obu przejazdów uzyskała Klaudia Muniak (KS SportUp), która po pierwszej części była ex aequo druga razem z Polą Kądziołką (UKN Laworta Ustrzyki Dolne). Tym samym Muniak przesunęła się na pierwszą pozycję i odniosła drugie zwycięstwo w sezonie. Z kolei Kądziołka drugi dzień z rzędu zdobyła srebro.

– To jest moja pierwsza wygrana w gigancie w Młodzieżowym Pucharze Polski, a do tego na moim ulubionym stoku jakim jest Palenica 1 w Szczawnicy. Udały mi się dwa przejazdy, choć po pierwszym miałam cztery setne straty. Ustawienia były fajne i pozwalały na dobrą jazdę. Ogólnie całe zawody uważam za niezwykle udane. Było bardzo zimno, ale świetnie się bawiłam nie kryła zadowolenia po zwycięstwie Klaudia Muniak.

U chłopaków na półmetku prowadził Filip Nowosad (Krakowskie Stowarzyszenie Narciarskie), który miał prawie pół sekundy przewagi nad drugim Karolem Zawadą (Team MB). Jednak w finałowej odsłonie fantastycznie spisał się Szymon Rojek (KS SportUp), który zaatakował z czwartego miejsca i awansował na pierwsze! Drugą lokatę utrzymał Zawada, tracąc do zwycięzcy zalewie trzy setne sekundy. Na trzeci stopień podium spadł Nowosad (+0,38 sek.). Najlepszy czas drugiego przejazdu podobnie jak dzień wcześniej uzyskał Kazimierz Ziółkowski (UKN Laworta Ustrzyki Dolne), ale tym razem wystarczyło to na awans z dwunastego na piąte miejsce. 

– Jestem bardzo zadowolony z drugiego zwycięstwa w sezonie. Warunki nie były łatwe, ale za to ustawienia może trochę pomogły. Oba przejazdy były w miarę w porządku, ale jest jeszcze trochę do poprawy – podsumował swój występ Szymon Rojek

Medalistki i medaliści IV edycji Młodzieżowego Pucharu Polski w Szczawnicy 

Slalom – 6.02.2023

Młodziczka

  1. Iga Kaczmarek – Stowarzyszenie Ski Team Kaczmarek
  2. Ihler Kristina Mazur – Klub Sportowy AS
  3. Agata Judkowiak – KN Gondola Krynica

Młodzik

  1. Tymon Zglinicki – UKS Alfa Wilkowice
  2. Jan Miłosz – KS Beskidy
  3. Dominik Kulej – KS Ski Vegas Stanek Race Academy

Juniorka Młodsza

  1. Kinga Bała – UKS MitanSki
  2. Pola Kądziołka – UKN Laworta Ustrzyki Dolne
  3. Aniela Wójciak – KS Tatra Ski Academy

Junior Młodszy

  1. Kazimierz Ziółkowski – UKN Laworta Ustrzyki Dolne
  2. Jan Dubelski – KN Gondola Krynica
  3. Andrzej Stasik – Rusiński Ski-Max

Slalom gigant – 7.02.2023

Młodziczka

  1. Zofia Konieczna – Team MB Szczyrk
  2. Zofia Kozłowska – AMS RYSKALSKI
  3. Zofia Wasilewska – KS AS i Natasza Kamińska – AMS RYSKALSKI

Młodzik

  1. Tymoteusz Ormaniec –Team MB Szczyrk
  2. Aleks Rakszawski – KS Racing Kids
  3. Franciszek Więcławski – UKS MitanSki

Juniorka Młodsza

  1. Klaudia Muniak – KS SportUp
  2. Pola Kądziołka – UKN Laworta Ustrzyki Dolne
  3. Kinga Bała – UKS MitanSki

Junior Młodszy

  1. Szymon Rojek – KS SportUp
  2. Karol Zawada – Team MB Szczyrk
  3. Filip Nowosad – Krakowskie Stowarzyszenie Narciarskie

Następnym przystankiem Młodzieżowego Pucharu Polski będzie ośrodek narciarski COS Szczyrk, gdzie od 18 do 19 lutego odbędzie się V edycja zawodów. Młodzi alpejczycy będą rywalizować na trasie Skrzyczne w dwóch supergigantach i jednym slalomie gigancie. 

Autor: Tytus Olszewski

***

PolSKI Mistrz to Narodowy Program Rozwoju Narciarstwa i Snowboardu Zjazdowego w Polsce, którego inicjatorami są: Polski Fundusz Rozwoju, Polskie Koleje Linowe oraz Kolej Gondolowa Jaworzyna Krynicka. Program powstał we współpracy z Polskim Związkiem Narciarskim w 2020 roku. W 2021 roku do grona Partnerów Programu PolSKI Mistrz dołączył Polski Koncern Naftowy ORLEN. Dzięki współpracy PZN z PFR, PKL i PKN ORLEN możliwy jest dalszy rozwój Programu i zwiększenie wsparcia dla klubów, poprzez zmniejszenie kosztów uprawiania narciarstwa alpejskiego w Polsce, brak opłat startowych i udostępnienie skipassów, dostęp do infrastruktury treningowej oraz rozwój bazy i kompetencji trenerskich.

Celem Programu PolSKI Mistrz jest przede wszystkim promocja narciarstwa i snowboardu wśród dzieci i młodzieży, wyrównywanie szans w dostępie do sportu oraz wsparcie organizacyjne i finansowe prowadzące do rozwoju narciarstwa alpejskiego i snowboardu w Polsce.

Współpraca PZN z Partnerami Programu PolSKI Mistrz opiera się na kilku płaszczyznach. Bazę Programu PolSKI Mistrz stanowi wsparcie finansowe obejmujące zabezpieczenie szkolenia Kadr Narodowych PZN, wsparcie klubów (w każdym sezonie na nagrody finansowe dla klubów przeznaczanych jest 120 000 zł), a także organizację zawodów krajowych i międzynarodowych z kalendarza FIS, które głównie odbywają się na trasach narciarskich ośrodków Grupy PKL.

Polacy na podium zawodów FIS w Szczyrbskim Plesie

Reprezentacja Polski licznie wzięła udział w zawodach FIS w slalomie gigancie w Szczyrbskim Plesie. Najlepiej z naszych zaprezentowali się Magdalena Bańdo oraz Wojciech Gałuszka, którzy zajęli trzecie miejsce. W czołowej dziesiątce znalazło się jeszcze pięć polskich nazwisk.

Pierwsze zawody w Szczyrbskim Plesie miały odbyć się już w niedzielę 5 lutego, jednak organizatorzy odwołali slalom z powodu silnego wiatru. Następna okazja do rywalizacji nadarzyła się już dwa dni później, ale tym razem w slalomie gigancie. Na starcie wtorkowych zawodów stanęło aż dwudziestoosobowa reprezentacja Polski.

Bańdo i Gałuszka na trzecim miejscu 

Dobrą passę startową utrzymuje Magdalena Bańdo, która ostatnio w Kronplatz zajęła ósme miejsce i zjechała najlepsze FIS punkty w karierze. Tym razem Polka była trzecia w Szczyrbskim Plesie, a do pierwszej Zuzany Jakubcovej straciła 0,47 sekundy. Tuż za nią, bo na czwartym miejscu, znalazła się Patrycja Florek, która była wolniejsza od swojej koleżanki o 13 setnych sekundy. W czołowej dziesiątce znalazła się jeszcze Hanna Zięba, która skończył zawody na ósmej pozycji.

Wyniki Polek w slalomie gigancie w Szczyrbskim Plesie – 7.02.2023

3. Magdalena Bańdo

4. Patrycja Florek

8. Hanna Zięba

15. Maja Woźniczka

22. Nikola Komorowska

25. Angelika Mazur

26. Maria Majcher

Wśród Polaków tym razem najlepszy okazał się Wojciech Gałuszka, który również zajął trzecie miejsce ze stratą 1,45 sekundy do zwycięzcy Stepana Kroupy. Na piątej pozycji uplasował się Jan Łodziński (+2,96 sek.), szóstej Bartłomiej Sanetra (+3 sek.), a dziewiątej Igor Kaczmarek (+3,04 sek.)

Wyniki Polaków w slalomie gigancie w Szczyrbskim Plesie – 7.02.2023

3. Wojciech Gałuszka

5. Jan Łodziński

7. Bartłomiej Sanetra

9. Igor Kaczmarek

16. Bartosz Szkoła

18. Juliusz Mitan

19. Igor Szymański

24. Przemysław Białobrzycki

25. Stanisław Sarzyński

27. Szymon Zarzycki

29. Kamil Koralewski

31. Juliusz Kierkowski

40. Piotr Koźbiał

Gratulujemy wyników i trzymamy kciuki za jutrzejszy slalom gigant w Szczyrbskim Plesie.

Autor: Tytus Olszewski

Życiowy wynik Maryny Gąsienicy-Daniel w MŚ w kombinacji alpejskiej

Maryna Gąsienica-Daniel zajęła 11. miejsce w mistrzostwach świata w kombinacji alpejskiej i poprawiła swój najlepszy rezultat sprzed dwóch lat. Najlepsza okazała się Federica Brignone, która prowadziła także po supergigancie. Podium uzupełniła Wendy Holdener i Ricarda Haaser.

Pierwszą konkurencją 47. Mistrzostw Świata w Narciarstwie Alpejskim w Courchevel-Meribel była kombinacja alpejska kobiet. Na starcie nie zabrakło naszej najlepszej zawodniczki Maryny Gąsienicy-Daniel. Jak wspominał jej trener Marcin Orłowski, uczestnictwo w tych zawodach miało być przede wszystkim rozgrzewką przed supergigantem.

– Maryna głównie jeździ gigant, a dodatkowo na mistrzostwach świata gigant równoległy i to są jej koronne konkurencje. Dodatkowo chciałem, aby przejechała kombinację ze względu, żeby dalej rozwijać supergigant i choć raz sprawdzić trasę przed zawodami w Meribel. Tę właśnie możliwość daje nam start w kombinacji. Slalom tak naprawdę pojeździliśmy dwa czy trzy dni w tym roku, więc tutaj absolutnie nie można mówić, że trenujemy tę konkurencję. Założenie na starcie jest takie, że jedziemy gigant i gigant równoległy, bo to są nasze dwie główne konkurencje, a reszta ma służyć czemuś innemu – mówił w rozmowie z nami Marcin Orłowski.

Maryna poprawiła najlepszy wynik w karierze

Po pierwszej części zmagań, czyli supergigancie, Maryna zajmowała 17. miejsce ze stratą 1,75 sekundy do prowadzącej Federici Brignone. Jak się jednak okazało w przerwie, aż osiem zawodniczek zrezygnowało ze startu w slalomie, w tym pięć będących przed Polką. Z racji, że kolejność startu była ustalona według zajętych miejsc po pierwszej części, zakopianka wyruszyła na trasę jako 12.

Wjeżdżając na metę zameldowała się na ósmym miejscu, ze stratą 5,12 sekundy do prowadzącej Brignone. Później naszą reprezentantkę wyprzedziły jeszcze trzy zawodniczki, co w konsekwencji dało 11. lokatę. Tym samym Maryna poprawiła wynik z MŚ w Cortinie d’Ampezzo, gdzie była 12. w kombinacji alpejskiej.

Mistrzynią świata została Federica Brignone, która o aż 1,62 sekundy wyprzedziła Wendy Holdener i o 2,26 sekundy Ricardę Haaser. Bardzo dobrze jadąca Mikaela Shiffrin wypadła ze slalomu tuż przed metą.

Teraz Marynę Gąsienicę-Daniel czekają zawody w supergigancie, które odbędą się w środę 8 lutego w Meribel. Start zaplanowano na 11:30. Gratulujemy dzisiejszego wyniku i trzymamy kciuki za kolejne starty.

Autor: Tytus Olszewski

Program Mistrzostw Świata Seniorów Courchevel Meribel 2023
06-19.02.2023

07.02.2023, wtorek – Courchevel

  • 11:00 – supergigant do kombinacji alpejskiej mężczyźni
  • 14:30 – slalom do kombinacji alpejskiej mężczyźni

08.02.2023, środa – Meribel

  • 11:30 – supergigant kobiet

09.02.2023, czwartek – Courchevel

  • 11:30 – supergigant mężczyzn

11.02.2023, sobota – Meribel

  • 11:00 – zjazd kobiet

12.02.2023, niedziela – Courchevel

  • 11:00 – zjazd mężczyzn

14.02.2023, wtorek – Meribel i Courchevel Emile Allais

  • 12:00 – zawody drużynowe równoległe – Meribel
  • 17:00 – kwalifikacje do slalomu równoległego – Courchevel Emile Allais

15.02.2023, środa – Meribel

  • 12:00 – slalom równoległy kobiet i mężczyzn

16.02.2023, czwartek – Meribel i Courchevel Emile Allais

  • 10:00 – pierwszy przejazd slalomu giganta kobiet – Meribel
  • 10:00 – kwalifikacje mężczyzn do slalomu giganta – 1 przejazd – Courchevel Emile Allais
  • 13:00 – kwalifikacje mężczyzn do slalomu giganta – 2 przejazd – Courchevel Emile Allais
  • 13:30 – drugi przejazd slalomu giganta kobiet – Meribel

17.02.2023, piątek – Courchevel

  • 10:00 – pierwszy przejazd slalomu giganta mężczyzn – Courchevel
  • 10:00 – kwalifikacje kobiet do slalomu – 1 przejazd – Courchevel Emile Allais
  • 13:00 – kwalifikacje kobiet do slalomu – 2 przejazd – Courchevel Emile Allais
  • 13:30 – drugi przejazd slalomu giganta mężczyzn – Courchevel

18.02.2023, sobota – Meribel i Courchevel Emile Allais

  • 10:00 – pierwszy przejazd slalomu kobiet – Meribel
  • 10:00 – kwalifikacje mężczyzn do slalomu – 1 przejazd – Courchevel Emile Allais
  • 13:00 – kwalifikacje mężczyzn do slalomu – 2 przejazd – Courchevel Emile Allais
  • 13:30 – drugi przejazd slalomu kobiet – Meribel

19.02.2023, niedziela – Courchevel

  • 10:00 – pierwszy przejazd slalomu mężczyzn
  • 13:30 – drugi przejazd slalomu mężczyzn

 

Wywiad z trenerem Marcinem Orłowskim przed startem Maryny Gąsienicy-Daniel w MŚ

Przed nami 47. Mistrzostwa Świata w Narciarstwie Alpejskim w Courchevel/Meribel. We Francji zobaczymy sześcioro reprezentantów Polski, a wśród nich Marynę Gąsienicę-Daniel. Nasza najlepsza zawodniczka już w poniedziałek 6 lutego zmierzy się z pierwszą konkurencją, czyli kombinacją alpejską. Tuż przed startem porozmawialiśmy z trenerem Maryny – Marcinem Orłowskim, który zdradził jak wyglądały przygotowania do mistrzostw globu i czego możemy się spodziewać po występach naszej alpejki.

 

– Jak pan ocenia obecny sezon w wykonaniu Maryny? Czy wszystkie założenia, które stawialiście sobie przed sezonem, są realizowane według planu?

– Ciężko jest mi ocenić sezon, bo on jeszcze trwa i przed nami impreza główna w postaci mistrzostw świata. Generalnie do tego etapu, w którym teraz jesteśmy, postawiliśmy sobie pewne założenia i część z nich udało się zrealizować, a część nie. Jednakże na całościową ocenę sezonu musimy jeszcze poczekać.

– Wyniki w obecnym sezonie są mniej spektakularne niż w poprzednim,  ale czy uważa pan, że Maryna zrobiła postęp pod względem narciarskim?

– Na pewno zrobiła progres chociażby z tego względu, że kolejny rok trzyma się w czołówce i jest w stanie zajmować miejsca w pierwszej dziesiątce, co dotychczas udało się jej trzy razy. Cały świat zrobił progres, a mimo wszystko dalej jest w tym miejscu, co była i z apetytami na więcej.

– Maryna znana jest z brawurowej i agresywnej jazdy na nartach, trzy razy w tym sezonie nie ukończyła slalomu giganta, czy jest to efekt nowych założeń taktycznych?

– Trzy nieukończone giganty to jest dosyć dużo, ale myślę, że to nie jest wynik nadmiernego ryzykowania czy innego podejścia do startu. Uważam, że akurat tak wypadło. Do tego momentu w sezonie mięliśmy także swoje przygody i problemy. Maryna dwukrotnie wypadła tak naprawdę w końcowych częściach trasy, gdzie jechała świetnie. Zarówno w Kronplatz jak i Sestriere te przejazdy były naprawdę dobre, ale niestety nie ukończyła ich. Ja myślę, że nie ma co panikować ani strasznie tego roztrząsać, bo o kryształową kulę jak na razie w tym sezonie nie walczymy i o jedyne co możemy walczyć, to o podium na pojedynczych zawodach.

– Co zmieniła współpraca z nowym-starym asystentem?

– My znamy Mateo, bo współpracował już z Maryną kilka lat temu. Na pewno dobrze jest mieć drugą opinię czy drugie spojrzenie. Dodatkowo dzięki niemu mamy więcej możliwości, jeśli chodzi o organizację treningu i trochę więcej kontaktów. To na pewno są największe plusy tej współpracy.

– A jeżeli chodzi o wasze ostatnie treningi, to nad jakimi elementami techniki skupialiście się głównie przed mistrzostwami świata?

– Nie mamy jakiś dominujących elementów, nad którymi pracujemy, jeżeli rozmawiamy gigancie. Mamy nakreśloną wizję przed sezonem, która oczywiście w trakcie jego trwania jest zmieniana i ulepszana. Jednakże ta główna wizja pozostaje i w czasie wszystkie treningów przed oraz w trakcie sezonu skupiamy się na tych samych elementach techniki.

– Które konkurencje alpejskie trenowaliście ostatnio najczęściej?

– Maryna głównie jeździ gigant, a dodatkowo na mistrzostwach świata gigant równoległy i to są jej koronne konkurencje. Dodatkowo chciałem, aby przejechała kombinację ze względu, żeby dalej rozwijać supergigant i choć raz sprawdzić trasę przed zawodami w Meribel. Tę właśnie możliwość daje nam start w kombinacji. Slalom tak naprawdę pojeździliśmy dwa czy trzy dni w tym roku, więc tutaj absolutnie nie można mówić, że trenujemy tę konkurencję. Założenie na starcie jest takie, że jedziemy gigant i gigant równoległy, bo to są nasze dwie główne konkurencje, a reszta ma służyć czemuś innemu.

– Z racji, że stawiacie także na slalom gigant równoległy, czy mieliście okazję potrenować go trochę więcej? 

– Szczerze powiedziawszy nie trenowaliśmy go jakoś bardzo dużo. Mięliśmy kilka treningów i jeszcze jeden tutaj na miejscu przed nami. Nie było tego dużo, ale w parallelu jest o tyle dobrze,  że używa się nart gigantowych. Co prawda trochę innych, ale nie trzeba aż tak dużo się przestawiać, żeby go dobrze pojechać. 

– A jak będzie już wyglądało wasze życie na miejscu, będzie okazja na trening między startami?

– Mało już jest czasu aby trenować, wtedy jest to już trening na ostatnią chwilę. Na pewno mamy przerwę między supergigantem a później całym blokiem konkurencji technicznych. Jest tam kilka dni, więc postaramy się zrobić dwa treningi gigantowe.

A jak zapatrujecie się na intensywność startów podczas mistrzostw, czy to było konsultowane z zawodnikami i trenerami?

Pierwszy program, który pojawił się wcześniej na początku sezonu był trochę inny, a później go zmienili i tak teraz wygląda. Na pewno jest to trudny program dla dziewczyn, które chcą jechać wszystkie konkurencje techniczne. Myślę, że tym samym organizatorzy niestety pozbawiają się udziału niektórych dziewczyn w niektórych konkurencjach, bo muszą wybierać, co jest najważniejsze i dopasowywać harmonogram startów.

A na ile realny jest start Maryny w drużynowym gigancie równoległym? Czy nie przeszkodzi to w przygotowaniach do jej głównego startu jakim jest slalom gigant?

– Jeszcze w dzień team eventu są kwalifikacje do indywidualnego giganta równoległego i zawody główne na następny dzień. Na razie zakładamy, że będziemy startować w rywalizacji drużynowej, ale musimy poczekać i zobaczyć jak to się wszystko rozwinie.

Stawiacie sobie jakieś cele na te mistrzostwa?

– Bardziej podchodzimy do tego, że chcieliśmy się przygotować do tych mistrzostw jak najlepiej i chcemy pokazać się z jak najlepszej strony. A które to będzie miejsce finalnie, to zobaczymy. Wydaje mi się, że jesteśmy na tyle w komfortowej sytuacji, że Maryna ma już osiągnięcia na mistrzostwach świata. Teraz pozostaje jej tylko walczyć o jeszcze wyższe miejsce, co jest trudne, ale z drugiej strony mamy tego świadomość i możemy ryzykować w walce o najwyższe pozycje.

Pierwszą konkurencją jest kombinacja, w której dwa lata temu Maryna była 12. Czy teraz będzie w stanie poprawić ten wynik? 

– Tak jak już mówiłem, nie jeździmy za wiele slalomu, a kombinacje składa się ze slalomu i supergiganta, w którym też nie jesteśmy najmocniejsi. Nie jest to w żaden sposób konkurencja, która nas promuje, ale chcemy wystartować ze względu na kolejny supergigant. Jednak ciągle tych supergigangtów mamy jak na lekarstwo. Chcąc myśleć o kolejnych latach i dalej rozwijać się w supergigancie, to ten start jest jak najbardziej zasadny. 

Mieliście możliwość zapoznania się z trasą zawodów?

– Byliśmy na trasie i na pewno nie jest tak lodowo jak w Cortinie. Śnieg jest bardziej kompaktowy i agresywny. Każda z dziewczyn mogła dwa razy zjechać luźno po trasie supergiganta, ale oczywiście bez żadnych tyczek. Tak, aby zapoznać się z konfiguracją terenu, bo jest to nowa trasa. Nie odbywały się tutaj wcześniej Puchary Świata. 

– I jakie macie wrażenia po pierwszej inspekcji? 

– Trasa jest szeroka i daje dużo możliwości, tak naprawdę sporo zależy od ustawiacza, którędy poprowadzi linię zjazdu. Ona może być łatwiejsza lub trudniejsza, więc sama trasa daje możliwość wielu ustawień. To nie jest trasa, gdzie naturalne ukształtowanie wyznacza zakręty. Tu jest spore pole do popisu. Na ostatnich metrach jest bardzo ciekawie, bo jest to meta dla wszystkich konkurencji.

– A jak w ogóle wygląda organizacja tam na miejscu? Mieszkacie bezpośrednio pod stokiem?

My mieszkamy w Meribel pod stokiem, a odprawy i centrum akredytacji są w połowie drogi do Courchevel. Wszystko jest rozrzucone i zabiera więcej czasu. Chociażby, żeby wrócić do hotelu. Najlepiej jest tu się poruszać na nartach, ale też do pewnej godziny, kiedy działają wyciągi.

– Dziękuję za rozmowę i trzymam kciuki za starty Maryny. 

Dziękuję również.

Autor: Tytus Olszewski

Program Mistrzostw Świata Seniorów Courchevel Meribel 2023
06-19.02.2023

06.02.2023, poniedziałek – Meribel

  • 11:00 – supergigant do kombinacji alpejskiej kobiet
  • 14:30 – slalom do kombinacji alpejskiej kobiet

07.02.2023, wtorek – Courchevel

  • 11:00 – supergigant do kombinacji alpejskiej mężczyźni
  • 14:30 – slalom do kombinacji alpejskiej mężczyźni

08.02.2023, środa – Meribel

  • 11:30 – supergigant kobiet

09.02.2023, czwartek – Courchevel

  • 11:30 – supergigant mężczyzn

11.02.2023, sobota – Meribel

  • 11:00 – zjazd kobiet

12.02.2023, niedziela – Courchevel

  • 11:00 – zjazd mężczyzn

14.02.2023, wtorek – Meribel i Courchevel Emile Allais

  • 12:00 – zawody drużynowe równoległe – Meribel
  • 17:00 – kwalifikacje do slalomu równoległego – Courchevel Emile Allais

15.02.2023, środa – Meribel

  • 12:00 – slalom równoległy kobiet i mężczyzn

16.02.2023, czwartek – Meribel i Courchevel Emile Allais

  • 10:00 – pierwszy przejazd slalomu giganta kobiet – Meribel
  • 10:00 – kwalifikacje mężczyzn do slalomu giganta – 1 przejazd – Courchevel Emile Allais
  • 13:00 – kwalifikacje mężczyzn do slalomu giganta – 2 przejazd – Courchevel Emile Allais
  • 13:30 – drugi przejazd slalomu giganta kobiet – Meribel

17.02.2023, piątek – Courchevel

  • 10:00 – pierwszy przejazd slalomu giganta mężczyzn – Courchevel
  • 10:00 – kwalifikacje kobiet do slalomu – 1 przejazd – Courchevel Emile Allais
  • 13:00 – kwalifikacje kobiet do slalomu – 2 przejazd – Courchevel Emile Allais
  • 13:30 – drugi przejazd slalomu giganta mężczyzn – Courchevel

18.02.2023, sobota – Meribel i Courchevel Emile Allais

  • 10:00 – pierwszy przejazd slalomu kobiet – Meribel
  • 10:00 – kwalifikacje mężczyzn do slalomu – 1 przejazd – Courchevel Emile Allais
  • 13:00 – kwalifikacje mężczyzn do slalomu – 2 przejazd – Courchevel Emile Allais
  • 13:30 – drugi przejazd slalomu kobiet – Meribel

19.02.2023, niedziela – Courchevel

  • 10:00 – pierwszy przejazd slalomu mężczyzn
  • 13:30 – drugi przejazd slalomu mężczyzn

 

Piotr Habdas nie ukończył slalomu Pucharu Świata w Chamonix

Po raz piąty w tym sezonie mogliśmy oglądać Piotra Habdasa w slalomie alpejskiego Pucharu Świata. Reprezentant Polski tym razem wystartował we francuskich Chamonix, ale tych zawodów nie będzie wspominał najlepiej.

Habdas nie ukończył I przejazdu PŚ w Chamonix

Polak jechał z ostatnim, 68. numerem startowym, co zdecydowanie nie ułatwiało zadania, jakim było zdobycie pierwszych puntów PŚ w karierze. Do tego poziom zawodów w Chamonix był niezwykle wysoki, bo aby wejść do finałowej „30” nie można było stracić więcej niż 1,67 sekundy, co jest bardzo małą stratą.

Habdas ruszył bardzo agresywnie, ale od początku jechał z problemami. Niestety tuż za pierwszym pomiarem czasu, na którym miał 0,76 sekundy straty, opóźnił skręt i nie zmieścił się w podwójną bramkę na „łokciu”. W konsekwencji wypadł z trasy i drugi raz z rzędu nie ukończył pierwszego przejazdu.

W Chamonix najlepszy okazał się Ramon Zenhaeusern, ale to nie na nim skupiła się cała uwaga. Na ustach większości osób był reprezentant Grecji z amerykańskimi korzeniami, AJ Ginis. Alpejczyk po raz czwarty w karierze zakwalifikował się do drugiego przejazdu, a w nim popisał się fantastyczną jazdą, która pozwoliła mu awansować z 23. na drugie miejsce. Niewątpliwie była to sensacja dnia. Podium uzupełnił inny Szwajcar Daniel Yule.

Teraz narciarze mają czas na przetransportowanie się do Courchevel/Meribel, gdzie już 6 lutego rozpoczynają się mistrzostwa świata seniorów. W kadrze Polski na tę imprezę znalazł się także Piotr Habdas, który przed startem we Francji wystartuje jeszcze w Pucharze Europy w Jaun (10-11 lutego).

Reprezentacja Polski na 47. Mistrzostwa Świata w Narciarstwie Alpejskim w Courchevel/Meribel:

Zawodniczki:

  1. Maryna Gąsienica-Daniel – TS Wisła Zakopane
  2. Magdalena Łuczak – UKS MitanSki
  3. Zuzanna Czapska – Warszawski Klub Narciarski

Sztab szkoleniowy:

  1. Marcin Orłowski – trener główny
  2. Matteo Baldissarutti – asystent trenera głównego
  3. Matijaž Marušič – asystent trenera
  4. Pietro Fontana – serwisant
  5. Luka Polak – serwisant
  6. Iwona Kohut – fizjoterapeutka

Zawodnicy:

  1. Paweł Pyjas – KS AZS AWF Katowice
  2. Piotr Habdas – Żywiecki Klub Narciarski
  3. Michał Jasiczek – SNA Ski Team Zakopane

Sztab szkoleniowy:

  1. Tomaz Bizjak – trener
  2. Jeffrey Frisch – trener
  3. Mateusz Herda – serwisant
  4. Stefano Dall Amico – serwisant
  5. Jakub Korpanty – fizjoterapeuta

Program Mistrzostw Świata Seniorów Courchevel Meribel 2023
06-19.02.2023

06.02.2023, poniedziałek – Meribel

  • 11:00 – supergigant do kombinacji alpejskiej kobiet
  • 14:30 – slalom do kombinacji alpejskiej kobiet

07.02.2023, wtorek – Courchevel

  • 11:00 – supergigant do kombinacji alpejskiej mężczyźni
  • 14:30 – slalom do kombinacji alpejskiej mężczyźni

08.02.2023, środa – Meribel

  • 11:30 – supergigant kobiet

09.02.2023, czwartek – Courchevel

  • 11:30 – supergigant mężczyzn

11.02.2023, sobota – Meribel

  • 11:00 – zjazd kobiet

12.02.2023, niedziela – Courchevel

  • 11:00 – zjazd mężczyzn

14.02.2023, wtorek – Meribel i Courchevel Emile Allais

  • 12:00 – zawody drużynowe równoległe – Meribel
  • 17:00 – kwalifikacje do slalomu równoległego – Courchevel Emile Allais

15.02.2023, środa – Meribel

  • 12:00 – slalom równoległy kobiet i mężczyzn

16.02.2023, czwartek – Meribel i Courchevel Emile Allais

  • 10:00 – pierwszy przejazd slalomu giganta kobiet – Meribel
  • 10:00 – kwalifikacje mężczyzn do slalomu giganta – 1 przejazd – Courchevel Emile Allais
  • 13:00 – kwalifikacje mężczyzn do slalomu giganta – 2 przejazd – Courchevel Emile Allais
  • 13:30 – drugi przejazd slalomu giganta kobiet – Meribel

17.02.2023, piątek – Courchevel

  • 10:00 – pierwszy przejazd slalomu giganta mężczyzn – Courchevel
  • 10:00 – kwalifikacje kobiet do slalomu – 1 przejazd – Courchevel Emile Allais
  • 13:00 – kwalifikacje kobiet do slalomu – 2 przejazd – Courchevel Emile Allais
  • 13:30 – drugi przejazd slalomu giganta mężczyzn – Courchevel

18.02.2023, sobota – Meribel i Courchevel Emile Allais

  • 10:00 – pierwszy przejazd slalomu kobiet – Meribel
  • 10:00 – kwalifikacje mężczyzn do slalomu – 1 przejazd – Courchevel Emile Allais
  • 13:00 – kwalifikacje mężczyzn do slalomu – 2 przejazd – Courchevel Emile Allais
  • 13:30 – drugi przejazd slalomu kobiet – Meribel

19.02.2023, niedziela – Courchevel

  • 10:00 – pierwszy przejazd slalomu mężczyzn
  • 13:30 – drugi przejazd slalomu mężczyzn

 

Autor: Tytus Olszewski 

Maryna poprawi wynik sprzed dwóch lat? Sprawdź sukcesy polskich alpejczyków na MŚ

Już w poniedziałek 6 lutego rozpoczną się 47. Mistrzostwa Świata w Narciarstwie Alpejskim w Courchevel/Meribel. We Francji wystąpi sześcioosobową reprezentacja Polski, a wśród nich Maryna Gąsienica-Daniel, dla której będzie to już szósty czempionat w karierze. Z kolei niektórzy nasi alpejczycy będą debiutować na imprezie tej rangi. Sprawdź sukcesy polskich alpejczyków na mistrzostwach świata w narciarstwie alpejskim.

Od 6 do 19 lutego potrwają mistrzostwa świata w narciarstwie alpejskim. Tegoroczną areną zmagań będą stoki w Courchevel i Meribel. Do Francji pojedzie sześcioosobowa reprezentacja Polski, w skład której weszli: Maryna Gąsienica-Daniel, Magdalena Łuczak, Zuzanna Czapska, Paweł Pyjas, Piotr Habdas oraz Michał Jasiczek. Już pierwszego dnia mistrzostw (w poniedziałek) w akcji zobaczymy naszą najlepszą narciarkę, która wystartuje w kombinacji alpejskiej.

Dwa medale w historii 

Powojenna historia polskich sukcesów na mistrzostwach świata w narciarstwie alpejskim sięga 1968 roku i zawodów w Grenoble. To tam Andrzej Bachleda-Curuś otarł się o medal w kombinacji, choć to dość skomplikowane. Wówczas za mistrzostwa uznawano igrzyska, ale akurat kombinacja do konkurencji olimpijskich się nie zaliczała, więc byłby to medal czempionatu globu.

To co jednak nie udało się we Francji, stało się dwa lata później we Włoszech. A dokładniej w Val Gardenie, gdzie niekwestionowany król polskich nart zdobył brązowy medal mistrzostw świata. W 1974 roku było jeszcze lepiej, bo Bachleda-Curuś zajął w Sankt Moritz drugie miejsce. Jak na razie są to jedyne polskie medale zawodów najwyższej rangi.

W latach 70. XX wieku startowało jeszcze trzech Polaków, którzy kończyli MŚ w czołowej dziesiątce. A byli to Roman Dereziński, Maciej Gąsienica-Ciaptak oraz Wojciech Gajewski.

Era sióstr Tlałek 

Następne głośne wyniki reprezentacji Polski w narciarstwie alpejskim miały miejsce w latach 80. za sprawą sióstr Tlałek – Doroty oraz Małgorzaty. Obie jeździły na bardzo równym i wysokim poziomie. Wielokrotnie stawały na podium zawodów Pucharu Świata (pierwsza z nich wygrała nawet w Madonna di Campiglio w 1984 roku), ale medalu z mistrzostw globu nie przywiozły. Najlepszym wynikiem było czwarte miejsce Doroty Tlałki w 1982 roku w Schladming. Polce do podium zabrakło zaledwie dwudziestu setnych sekundy, ale i tak jest to najlepszy wynik naszej reprezentantki w historii. Trzy lata później w Bormio udało się jej zająć szóstą lokatę, a jedno „oczko” niżej znalazła się jej siostra Małgorzata. Następnie siostry Tlałki reprezentowały Francję, ale nie zdołały już poprawić wcześniejszych rezultatów.

Sukcesy Maryny Gąsienicy-Daniel 

Po wspomnianych wynikach nastał długi okres przerwy. Dopiero po 36 lat od sukcesów utalentowanego rodzeństwa mogliśmy zobaczyć kolejną Polkę w czołowej dziesiątce mistrzostw świata. W 2021 roku w Cortinie d’Ampezzo dwukrotnie dokonała tego Maryna Gąsienica-Daniel. Zakopianka zajęła ósme miejsce w slalomie gigancie równoległym oraz znakomitą szóstą lokatę w slalomie gigancie. Niewiele zabrakło, a Polka miałaby realne szanse na medal. Zadecydował jednak jeden błąd w drugim przejeździe. Gąsienica-Daniel dołożyła jeszcze we Włoszech 12. miejsce w kombinacji alpejskiej.

Od dwóch sezonów nasza najlepsza alpejka należy do czołowych gigancistek na świecie i regularnie melduje się w pierwszej ósemce Pucharu Świata. Takie wyniki z optymizmem pozwalają myśleć o zbliżających się mistrzostwach świata w Courchevel-Meribel. Polka według planu ma wystartować w pięciu konkurencjach, z czego w slalomie gigancie i slalomie gigancie równoległym będzie wśród faworytek do podium. Miejmy nadzieję, że Gąsienica-Daniel dostarczy nam takich samych albo jeszcze większych emocji jak przed dwoma laty w Cortinie.

Łuczak powalczy o kolejny dobry wynik

To właśnie we Włoszech nasi kibice mogli lepiej poznać kolejny polski talent, czyli Magdalenę Łuczak. Wtedy była jeszcze juniorką i nie miała na koncie punktów Pucharu Świata, a zjechała w swoim debiucie na bardzo dobre 19. miejsce w slalomie gigancie. Później nadeszły kolejne sukcesy, czyli podium Pucharu Europy oraz pierwsza „30” w PŚ. W tym sezonie była już druga w PE w Zinal, ale w zawodach najwyższej rangi nie zdobyła jeszcze punktów. Liczymy jednak na to, że Łuczak znów zaskoczy na imprezie mistrzowskiej i pobije swój wynik sprzed dwóch lat.

Trójka debiutantów 

Z kadry na zawody we Francji jeszcze jedna osoba ma doświadczenie w mistrzostwach świata. Mowa o Michale Jasiczku, dla którego będą to już trzecie mistrzostwa globu. Polak do tej pory startował w slalomach w Schladming (2013 rok) i Cortinie d’Ampezzo (2021), ale dwa razy nie ukończył pierwszego przejazdu. Oby tym razem ta sztuka się udała.

Dla reszty naszych reprezentantów, czyli Zuzanny Czapskiej, Pawła Pyjasa oraz Piotra Habdasa będzie to debiut w mistrzostwach świata seniorów. Co prawda nikt z nich nie znalazł się jeszcze w „30” PŚ, ale na MŚ szanse będą większe. Wszystko dlatego, że każda reprezentacja może maksymalnie wystawić tylko czterech swoich zawodników, co ogranicza konkurencję. Szans należy upatrywać rownież w rywalizacji drużynowej, do której Polska zakwalifikowała się dzięki miejscu w czołowej „16” Pucharu Narodów. Na starcie slalomu giganta równoległego zobaczymy dwie dziewczyny i dwóch chłopaków. Jak wiadomo na zawodach w takiej formule wszystko jest możliwe i najmniejszy błąd może wyeliminować faworytów.

Trzymamy kciuki za reprezentację Polski i zapraszamy do śledzenia strony internetowej oraz mediów społecznościowych Programu POLSKI Mistrz, gdzie na bieżąco będziemy informować o wynikach naszych alpejczyków.

Reprezentacja Polski na 47. Mistrzostwa Świata w Narciarstwie Alpejskim w Courchevel/Meribel:

Zawodniczki:

  1. Maryna Gąsienica-Daniel – TS Wisła Zakopane
  2. Magdalena Łuczak – UKS MitanSki
  3. Zuzanna Czapska – Warszawski Klub Narciarski

Sztab szkoleniowy:

  1. Marcin Orłowski – trener główny
  2. Matteo Baldissarutti – asystent trenera głównego
  3. Matijaž Marušič – asystent trenera
  4. Pietro Fontana – serwisant
  5. Luka Polak – serwisant
  6. Iwona Kohut – fizjoterapeutka

Zawodnicy:

  1. Paweł Pyjas – KS AZS AWF Katowice
  2. Piotr Habdas – Żywiecki Klub Narciarski
  3. Michał Jasiczek – SNA Ski Team Zakopane

Sztab szkoleniowy:

  1. Tomaz Bizjak – trener
  2. Jeffrey Frisch – trener
  3. Mateusz Herda – serwisant
  4. Stefano Dall Amico – serwisant
  5. Jakub Korpanty – fizjoterapeuta

Program Mistrzostw Świata Seniorów Courchevel Meribel 2023
06-19.02.2023

06.02.2023, poniedziałek – Meribel

  • 11:00 – supergigant do kombinacji alpejskiej kobiet
  • 14:30 – slalom do kombinacji alpejskiej kobiet

07.02.2023, wtorek – Courchevel

  • 11:00 – supergigant do kombinacji alpejskiej mężczyźni
  • 14:30 – slalom do kombinacji alpejskiej mężczyźni

08.02.2023, środa – Meribel

  • 11:30 – supergigant kobiet

09.02.2023, czwartek – Courchevel

  • 11:30 – supergigant mężczyzn

11.02.2023, sobota – Meribel

  • 11:00 – zjazd kobiet

12.02.2023, niedziela – Courchevel

  • 11:00 – zjazd mężczyzn

14.02.2023, wtorek – Meribel i Courchevel Emile Allais

  • 12:00 – zawody drużynowe równoległe – Meribel
  • 17:00 – kwalifikacje do slalomu równoległego – Courchevel Emile Allais

15.02.2023, środa – Meribel

  • 12:00 – slalom równoległy kobiet i mężczyzn

16.02.2023, czwartek – Meribel i Courchevel Emile Allais

  • 10:00 – pierwszy przejazd slalomu giganta kobiet – Meribel
  • 10:00 – kwalifikacje mężczyzn do slalomu giganta – 1 przejazd – Courchevel Emile Allais
  • 13:00 – kwalifikacje mężczyzn do slalomu giganta – 2 przejazd – Courchevel Emile Allais
  • 13:30 – drugi przejazd slalomu giganta kobiet – Meribel

17.02.2023, piątek – Courchevel

  • 10:00 – pierwszy przejazd slalomu giganta mężczyzn – Courchevel
  • 10:00 – kwalifikacje kobiet do slalomu – 1 przejazd – Courchevel Emile Allais
  • 13:00 – kwalifikacje kobiet do slalomu – 2 przejazd – Courchevel Emile Allais
  • 13:30 – drugi przejazd slalomu giganta mężczyzn – Courchevel

18.02.2023, sobota – Meribel i Courchevel Emile Allais

  • 10:00 – pierwszy przejazd slalomu kobiet – Meribel
  • 10:00 – kwalifikacje mężczyzn do slalomu – 1 przejazd – Courchevel Emile Allais
  • 13:00 – kwalifikacje mężczyzn do slalomu – 2 przejazd – Courchevel Emile Allais
  • 13:30 – drugi przejazd slalomu kobiet – Meribel

19.02.2023, niedziela – Courchevel

  • 10:00 – pierwszy przejazd slalomu mężczyzn
  • 13:30 – drugi przejazd slalomu mężczyzn

Życiowy sukces Jędrzeja Jasiczka. Polak uplasował się na podium zawodów Pucharu Dalekiego Wschodu

Jędrzej Jasiczek osiągnął życiowy sukces i po raz pierwszy stanął na podium pucharu kontynentalnego. Polak zajął trzecie miejsce w Pucharze Dalekiego Wschodu w Alpensia Ski Resort.

W czwartkowym (2.02) slalomie Pucharu Dalekiego Wschodu w Korei Południowej trzecie miejsce zajął Michał Jasiczek. Dzień później sukces powtórzył jego młodszy brat Jędrzej, który do zwycięzcy Donghyuna Junga stracił 2,14 sekundy. Starszy z braci tym razem nie dojechał do mety pierwszego przejazdu.

Gratulujemy i trzymamy kciuki za kolejne starty!

Autor: Tytus Olszewski

Bańdo w czołowej „10” i z najlepszymi FIS punktami w karierze

Reprezentacja Polski kobiet ma za sobą trzy dni startów we włoskim Kronplatz. Po wcześniejszym trzecim miejscu Hanny Zięby w slalomie gigancie, tym razem najlepszym wynikiem była ósma pozycja Magdaleny Bańdo. Nasza juniorka oprócz wysokiej lokaty uzyskała także najlepsze w karierze FIS punkty.

31 stycznia oraz 1 lutego w Kronplatz odbyły się międzynarodowe mistrzostwa Węgier. W nich najlepiej spisała się Hanna Zięba, która zajęła trzecie miejsce w gigancie. Z kolei w czwartek 2 lutego zorganizowania zawody rangi FIS, a na starcie nie zabrakło reprezentantek Polski.

Bańdo z najlepszymi punktami w karierze

Tym razem w slalomie gigancie pierwsze skrzypce wśród Polek odgrywała Magdalena Bańdo. Nasza juniorka zanotowała dwa równe przejazdy, które pozwoliły jej zająć ósme miejsce wśród zawodniczek z poziomu Pucharu Europy. Polka straciła do zwyciężczyni Lisy Hoerhager 2,79 sekundy i uzyskała najlepsze FIS punkty w karierze, pierwszy raz łamiąc barierę 47 „oczek” (46.68 pkt).

Do mety drugiego przejazdu dojechały jeszcze dwie Polki. Aniela Sawicka była 19., a Zuzanna Czapska 22. Hanna Zięba nie podeszła do drugiego startu.

Szeląg w „30”

Tak jak to miało miejsce we wcześniejszych dniach, jedynym Polakiem w stawce był Piotr Szeląg. Tym razem nasz junior zajął 27. miejsce, tracąc do pierwszego Justina Alkiera 5,96 sekundy.

Gratulujemy dobrych startów i trzymamy kciuki za następne zawody!

Autor: Tytus Olszewski

Back To Top