skip to Main Content

Jasiczek na podium zawodów Pucharu Dalekiego Wschodu w Korei

Michał Jasiczek zajął trzecie miejsce w slalomie w Alpensia Ski Resort w Korei Południowej. Zawody są częścią Pucharu Dalekiego Wschodu. Z kolei na piątej pozycji uplasował się jego brat Jędrzej.

Bracia Jasiczkowie biorą udział w narciarskim Pucharze Dalekiego Wschodu. Ostatnio z sukcesami zakończyli zawody w Japonii, aby teraz wystartować w Korei Południowej.

W czwartek 2 lutego w ośrodku Alpensia Ski Resort odbył się jeden z dwóch slalomów FEC. Z bardzo Dobrej strony pokazał się Michał Jasiczek który po dwóch solidnych przejazdach uplasował się na trzecim miejscu, tracąc do zwycięzcy Donghyuna Junga 1, 21 sekundy. Jego brat Jędrzej także zaliczył dobry start, bo zajął piątą lokatę (+1,49 sek.) i zjechał najlepsze w tym sezonie FIS punkty (32.33).

Gratulujemy i trzymamy kciuki za piątkowe zawody.

Autor: Tytus Olszewski  

Zięba na podium międzynarodowych mistrzostw Węgier w slalomie gigancie

Udany start reprezentantek Polski w międzynarodowych mistrzostw Węgier w slalomie gigancie. W pierwszych zawodach Hanna Zięba zajęła znakomite trzecie miejsce. Z kolei w następnym gigancie rangi mistrzostw kraju juniorów, Magdalena Bańdo początkowo była piąta, ale ostatecznie została zdyskwalifikowana. Piotr Szeląg zajmując 20. miejsce zjechał także najlepsze FIS punkty w karierze.

We włoskim Kronplatz odbyły się międzynarodowe mistrzostwa Węgier w narciarstwie alpejskim. We wtorek 31 stycznia miał miejsce dwa slalomy, w którym Polki zameldowały się w czołowej dziesiątce. Natomiast dzień później najpierw zorganizowano slalom gigant rangi seniorów, a następnie juniorów.

Podium Zięby  

W pierwszym gigancie znakomicie spisała się Hanna Zięba, która po bardzo dobrym drugim przejeździe awansowała na trzecie miejsce, tracąc 1,59 sekundy do zwyciężczyni, Kiary Derks. Polka zjechała najlepsze w karierze – 38.14 FIS punktów! Blisko dziesiątki była jeszcze Magdalena Bańdo, która zajęła 11. pozycję. Zuzanna Czapska była 16.

Następnie odbyły się mistrzostwa juniorów Węgier, ale pomimo mylącej nazwy, mogli w nich startować także seniorzy. Jedyną Polka, która ukończyła oba przejazdy była Bańdo. Nasza juniorka zajęła bardzo dobre piąte miejsce, ale po zawodach okazało się, że dostała dyskwalifikację za drugi przejazd z powodu ominięcia ostatniej bramki.

Szeląg jedynym z Polaków

Jedynym Polakiem w stawce był Piotr Szeląg, który rywalizował wśród bardzo mocnych zawodników. Reprezentant Polski zajął 20. (3,40 sek.) oraz 26. miejsce (+4,02 sek.). W obu przypadkach nasz junior zjechał najlepsze FIS punkty w karierze, a za pierwszym razem przełamał barierę 50. oczek, osiągając wynik 48.29. Jutro kolejne starty naszych zawodników slalomie gigancie, za które trzymamy kciuki.

Autor: Tytus Olszewski

Dobre wyniki Polek na międzynarodowych mistrzostwach Węgier w Kronplatz

We wtorek 31 stycznia odbyły się międzynarodowe mistrzostwach Węgier w slalomie rozgrywane we włoskim Kronplatz. Na starcie znalazła się spora grupa reprezentantów Polski. Najlepiej z naszych spisała się Aniela Sawicka, która zajęła 9. i 12. miejsce. Do czołowej dziesiątki pierwszego slalomu załapała się także Patrycja Florek.

Włoski ośrodek narciarski Kronplatz przyzwyczaił już alpejczyków do goszczenia mistrzostw krajów z całego świata. We wtorek 31 stycznia odbyły się tam międzynarodowe mistrzostwa Węgier seniorów oraz juniorów w slalomie, a na starcie zobaczyliśmy cztery Polki i jednego Polaka.

Dwie Polki w „10”

Najlepiej spośród Polek zaprezentowała się Aniela Sawicka, która ukończyła oba slalomy. W pierwszym zajęła 12. miejsce ze stratą 4,75 sekundy do zwyciężczyni, Lisy Hoerhager. W drugim była jeszcze wyżej, bo na dziewiątej pozycji, ale tym razem ze stratą 4,84 sekundy do Austriaczki. Drugą naszą reprezentantką, która znalazła się w czołowej dziesiątce, była Patrycja Florek. Polka w pierwszych zawodach dojechała na dziesiąte miejsce, ze stratą 4,44 sekundy. Niestety w drugich nie ukończyła pierwszego przejazdu.

Z kolei Zuzanna Czapska została sklasyfikowana w drugim slalomie, w którym zajęła 11. miejsce. Na starcie mogliśmy oglądać także Maję Woźniczkę, ale tym razem nasza juniorka nie dojechała do mety obu slalomów.

Jedyny Polak w stawce

W Kronplatz wystartował jeden Polak, a był nim Piotr Szeląg. Nasz junior zajął 17. miejsce ze stratą 3,23 sekundy do Szweda Fabiana Ax Swartza. Warto wspomnieć, że męskie zawody były bardzo dobrze obsadzone, a na liście startowej widniało chociażby nazwisko znanego z Pucharu Świata Filip Della Vite, który był ósmy. Szeląg stracił do Włocha niewiele ponad dwie sekundy. Niestety w drugim slalomie Polak wypadł.

Reprezentantów Polski czeka w środę ciąg dalszy międzynarodowych mistrzostw Węgier. Tym razem w Kronplatz odbędą się dwa slalomy giganty. Trzymamy kciuki za biało-czerwonych.

Autor: Tytus Olszewski 

Michał Jasiczek wygrał zawody Pucharu Dalekiego Wschodu w Japonii

W Europie mamy Puchar Europy, a w Azj Puchar Dalekiego Wschodu. Właśnie w ramach tych drugich zawodów najlepszy w slalomie w japońskim Akan okazał się Michał Jasiczek, który zanotował także najlepsze FIS punkty w slalomie. Polak dzień wcześniej był piąty.

Michał oraz Jędrzej Jasiczkowie wybrali się ze swoim sztabem szkoleniowym do Azji na Puchar Dalekiego Wschodu, czyli odpowiedni naszego Pucharu Europy. Polacy swoją przygodę na wschodzie rozpoczęli od dwóch slalomów rozgrywanych 27 i 28 stycznia w japońskim ośrodku Akan.

Jasiczek najlepszy w Japonii

Pierwszego dnia Michał Jasiczek był piąty i do pierwszego Takayukiego Koyamy stracił 1,45 sekundy. Z kolei jego młodszy brat Jędrzej uplasował się na 11. pozycji (+2,56 sek.). Kolejny dzień należał już jednak do tego pierwszego. Polak okazał się najlepszy w drugim slalomie, wyprzedzając o 0,19 sekundy Lucasa Rohromosera. Dla starszego z braci Jasiczków były to także najlepsze FIS punkty w obecnym sezonie (23.15 pkt). Tym razem Jędrzej był 17. i stracił 2,78 sekundy do brata.

Gratulujemy sukcesów i trzymamy kciuki za kolejne starty w Pucharze Dalekiego Wschodu w Korei Południowej.

Autor: Tytus Olszewski 

EYOF 2023: supergigant na zakończenie. Komorowska i Kaczmarek w czołowej „20”

Na zakończenie 16. Zimowego Olimpijskiego Festiwalu Młodzieży Europy odbyły się supergigant kobiet i mężczyzn. Najlepiej spośród naszych reprezentantek pojechała Nikola Komorowska, kończąc zawody na 19. miejscu. Jedną pozycję niżej uplasował się Igor Kaczmarek, który znów okazał się najlepszym Polakiem.

Reprezentacja Polski w narciarstwie alpejskim zakończyła w sobotę 28 stycznia przygodę z Zimowym Olimpijskim Festiwalem Młodzieży Europy we włoskim Tarvisio. Ostatnią konkurencją dla obu płci był supergigant.

Błysk Komorowskiej 

Jako pierwsze wystartowały kobiety, wśród których oglądaliśmy cztery Polki. Najlepiej poszło Nikoli Komorowskiej, która startowała z odległym 48. numerem, co jednak nie przeszkodziło jej w zajęciu bardzo dobrego 19. miejsca. Nasza juniorka straciła do triumfatorki, Laury Huber, 2,60 sekundy. W „30” znalazła się jeszcze Hanna Zięba, która była 27. Na 42. pozycji uplasowała się Maja Woźniczka. Rywalizacji nie ukończyła Magdalena Bańdo, która na pierwszym pomiarze miała 11. czas.

Kaczmarek znów najlepszy 

Po kobietach przyszła pora ma mężczyzn. Najlepszym z naszych reprezentantów znów okazał się Igor Kaczmarek, który zjechał na 20. miejsce, tracąc do zwycięzcy, Attily Banyaia, niecałe dwie sekundy. Reszta Polaków również znalazła się w „30”. Mateusz Szczap był 24., Jan Łodziński 26., a Stanisław Sarzyński, dla którego był to debiut w supergigancie, zakończył zawody równo na 30. miejscu, tracąc 2,63 sekundy do Węgra.

Tym samym polscy alpejczycy zakończyli zmagania w zawodach EYOF 2023. Gratulujemy uzyskanych wyników i trzymamy kciuki za następne starty.

 

Autor: Tytus Olszewski 

 

 

 

 

EYOF 2023: Igor Kaczmarek w „30” slalomu giganta

Reprezentanci Polski w narciarstwie alpejskim mają za sobą start w slalomie gigancie podczas 16. Zimowego Olimpijskiego Festiwalu Młodzieży Europy we Włoszech. Najlepiej z naszych juniorów zaprezentował się Igor Kaczmarek, który ukończył rywalizację na 27. miejscu.

W czwartkowym gigancie w Tarvisio Magdalena Bańdo zajęła bardzo dobre 13. miejsce. Zadanie dla mężczyzn, aby pobić ten wynik dzień później, nie było jednak łatwe. Na starcie wśród blisko 100 zawodników pojawiło się czterech reprezentantów Polski, spośród których pierwszego przejazdu nie ukończył tylko Mateusz Szczap.

W drugim dojechali już wszyscy, a najlepiej wypadł Igor Kaczmarek, który znalazł się w czołowej trzydziestce, a dokładniej na 27. miejscu. Polak stracił 5,03 sekundy do zwycięzcy, Mihy Oserbana ze Słowenii.

Tuż poza trzydziestką, bo na 31. pozycji, uplasował się Jan Łodziński, tracąc 5,92 sekundy do lidera. Stanisław Sarzyński był 37. (+9,01 sek.).

Przed naszymi alpejczykami ostatni start na EYOF 2023. Zarówno dziewczyny jak i mężczyźni wystartują w sobotę 28 stycznia w supergigancie. Trzymamy kciuki za Polaków.

 

Autor: Tytus Olszewski 

Puchar Świata: kolejne starty Polaków za nami. Maryna z drugim wynikiem w sezonie

Za nami kolejne zawody Pucharu Świata w narciarstwie alpejskim, w których startowali reprezentanci Polski. Maryna Gąsienica-Daniel zajęła siódme miejsce w pierwszym slalomie gigancie w Kronplatz. Awansu do drugiego przejazdu nie uzyskała niestety Magdalena Łuczak. Z kolei Piotr Habdas nie dojechał do mety slalomu w Schladming.

Tym razem nietypowo, bo w ciągu tygodnia (24-25 stycznia) odbyły się zawody alpejskiego Pucharu Świata. Kobiety rywalizowały w dwóch slalomach gigantach we włoskim Kronplatz. Z kolei mężczyźni w nocnym slalomie i slalomie gigancie w Schladming.

Maryna Gąsienica-Daniel w czołówce 

Na starcie obu gigantów mogliśmy oglądać dwie nasze najlepsze alpejki, Marynę Gąsienicę-Daniel oraz Magdalenę Łuczak. Pierwsza z nich jak zawsze pojechała bardzo agresywnie, ale po pierwszej odsłonie zajmowała 11. miejsce. Za to w drugim przejeździe popisała się brawurową jazdą, która dała jej czwarty czas i awans na siódme miejsce.Tym samym osiągnęła drugi najlepszy rezultat w tym sezonie. Polka straciła 2,09 sekundy do zwyciężczyni, Mikaeli Shiffrin. Natomiast Magdalena Łuczak jechała na granicy awansu do drugiego przejazdu, ale tuż przed metą straciła równowagę i wylądowała w siatkach. Na szczęście naszej narciarce nic się nie stało oprócz lekko poobijanej głowie i przedramion.

Pech Maryny drugiego dni 

W środę 25 stycznia odbył się drugi gigant kobiet. Znów liczyliśmy na dobry występ Maryny i prawie się udało. Prawie, ponieważ Zakopianka w pierwszym przejeździe jechała na jedną z czołowych lokat, ale po minięciu najbardziej stromej części trasy upadła i nie zdołała ukończyć przejazdu. Druga Polka, Magdalena Łuczak, walczyła o pierwsze pucharowe punkty w tym sezonie. Niestety nie udało się jej tego osiągnąć, bo 21-latka została sklasyfikowana na 41. miejscu. Do czołowej „30” zabrakło jej zaledwie 0,78 sekundy. 

Habdas poza trasą 

W wieczornym slalomie mężczyzn w Schladming (24 stycznia) mogliśmy oglądać jednego reprezentanta Polski. Był nim Piotr Habdas, który startował z 68. numerem. Nasz alpejczyk dzielnie walczył na trudnej trasie Planai, ale niestety wypadł w dolnej części trasy.

Kolejnym startem naszych alpejek, będą już mistrzostwa świata w Courchevel/Meribel, które potrwają od 6 do 19 lutego. Z kolei mężczyzn czeka jeszcze slalom w Chamonix.

Autor: Tytus Olszewski

 

FIS Christmas Cup w Suchem. Wygrana Juliusza Mitana

W Suchem trwają zawody FIS Christmas Cup. Slalomowa rywalizacja na stoku nieopodal Zakopanego potrwa dwa dni.

Pierwszego dnia zawodów w konkurencji pań w czołowej trójce zobaczyliśmy jedną Polkę. Na najniższym stopniu podium stanęła Patrycja Florek. Po pierwszym przejeździe Florek zajmowała drugie miejsce, ze stratą 66 setnych sekundy do prowadzącej Czeszki Eleny Drapalovej. Jednak, pomimo, że Polska w drugiej próbie zmniejszyła dystans do liderki, straciła swoja pozycję. Wszystko za sprawą doskonale prezentującej się Karoliny Frąckowiak. Słowaczka, w której żyłach płynie polska krew,  zdecydowanie wygrała drugi przejazd i awansowała na drugie miejsce.

Reprezentanci Polski świetnie spisali się w rywalizacji mężczyzn, w której zajęli wszystkie trzy miejsca na podium. Zwycięzcą środowej rywalizacji w slalomie został  Juliusz Mitan, który po pierwszym przejeździe zajmował zaledwie siódmą pozycję. W drugim Polak uzyskał najlepszy czas, a dodatkowo przejazdu nie ukończyli tacy zawodnicy, jak Czeci Eduard Fiala i Jan Rechtenberg czy liderujący po pierwszej części zawodów Niemiec Lorenz Epple.

Na drugim miejscu w pierwszej odsłonie slalomowej rywalizacji zameldował się Szymon Bębęnek, trzeci był Jan Łodziński. Jak wyrównana była walka mogą świadczyć różnice czasowe po dwóch przejazdach. Bębenek przegrał z Mitanem o zaledwie 8, a Łodziński o 11 setnych sekundy.

Wyniki pierwszego dnia FIS Christmas Cup:

Mężczyźni, slalom:

  1. Juliusz Mitan POL
  2. Szymon Bębenek POL + 0,08
  3. Jan Łodziński POL + 0,11

Kobiety, slalom:

  1. Elena Drapalova CZE
  2. Karolina Frąckowiak SVK + 0,45
  3. Patrycja Florek POL + 0,53
Back To Top