Sawicka i Habdas z życiowymi wynikami na zakończenie sezonu. Łuczak piąta w finałach Nor-Am Cup
Sezon zimowy 2023/2024 najdłużej trwał dla narciarzy alpejskich, którzy dopiero w minionym tygodniu (8-14 marca)…
Na ten weekend (20-21 stycznia) czekało wielu polskich fanów narciarstwa alpejskiego. Wszystko dlatego, że Puchar Świata zawitał to położonej nieopodal naszej granicy Jasnej-Chopok na Słowacji. Na starcie sobotniego slalomu giganta nie zabrakło oczywiście Maryny Gąsienicy-Daniel oraz Magdaleny Łuczak, które na mecie wspierało wiele polskich kibiców.
Niestety wymagające warunki i trudne ustawienie pierwszego przejazdu spowodowało, że przetasowania w czołówce były bardzo duże. Po zaciętej walce awans do drugiego przejazdu udało się uzyskać młodszej z naszych reprezentantek, która na półmetku zajmowała 29. miejsce. Dosyć nieoczekiwanie ta sztuka nie udała się Gąsienica-Daniel, która była 35., a do „30” Leny Duerr straciła tylko 0,24 sekundy.
Drugi przejazd był już bardziej przyjazny dla zawodniczek, a z dobrej strony pokazała się Łuczak, która z 24. czasem finałowej odsłony awansowała na 27. miejsce. Dla Łodzianki był to szósty start w tym sezonie zakończony punktami Pucharu Świata. Tego dnia równych sobie nie miała Szwedka Sara Hector, która o ponad półtorej sekundy pokonała drugą Mikaelę Shiffrin ze Stanów Zjednoczonych. W niedzielnym slalomie to jednak Amerykanka okazała się najlepsza. Młodsza z Polek nie ukończyła pierwszego przejazdu i nadal czeka na premierowe punkty w tej konkurencji.
W klasyfikacji generalnej za slalom gigant Maryna zajmuje 21. (70 pkt.), a Magda 27. miejsce (40 pkt). Na prowadzenie wysunęła się Szwajcarka Lara Gut-Behrami. Następny slalom gigant cyklu odbędzie się 30 stycznia na słynnej trasie Erta w włoskim ośrodku Kronplatz. Na starcie nie zabraknie naszych dwóch narciarek.
Podium Mateusza Szczapa
Mateusz Szczap zajął w niedzielę trzecie miejsce w zawodach FIS w slalomie gigancie w Oberwiesenthal, zaliczając najlepsze w sezonie 41.72 FIS-punkty. Do zwycięstwa zabrakło mu zaledwie 0,30 sekundy. Dzień wcześniej najwyżej z Polaków był 9. Igor Kaczmarek. Na tym samym miejscu w sobotę uplasowała się Hanna Zięba, a dzień później 16. była Patrycja Florek.
Magdalena Bańdo z mistrzostwem Czech w supergigancie
Nasza reprezentantka z kadry B w środę 17 stycznia zajęła pierwsze i drugie miejsce w międzynarodowych mistrzostwach Czech i Słowacji w supergigancie w Szpindlerowym Młynie. Wyniki reprezentantów Polski: 27 i 26. Mateusz Szczap, 45. i 22. Igor Kaczmarek, 32. i 31. Wojciech Gałuszka.
Najlepszy slalomowy wynik Bańdo i Patrycji Florek
To nie koniec dobrych wyników polskiej juniorki, bowiem w czwartek i piątek wraz z Patrycją Florek zanotowała życiowe FIS-punkty w slalomie. Obie dokonały tego podczas zawodów FIS w niemieckim Schoeneck (18-19 stycznia). Bańdo była 9. i 12. (37.07 i 37.75 FIS-punktów), a Florek 10. i 13. (37.16 i 38.63 FIS-punkty). W tych samych zawodach najlepszy z Polaków w czwartek był Jan Łodziński, który zajął ósme miejsce (42.28 FIS-punktów). Dzień później najwyżej sklasyfikowany został 9. Mateusz Szczap (46.25 FIS-punkty).
Sezon zimowy 2023/2024 najdłużej trwał dla narciarzy alpejskich, którzy dopiero w minionym tygodniu (8-14 marca)…
Nasi snowboardziści alpejscy z sukcesami zakończyli sezon zimowy 2023/2024. Polacy startowali w Międzynarodowych Mistrzostwach Szwajcarii…
Sezon dla alpejczyków jeszcze trwa, a nasi reprezentanci zaliczyli kolejne udane międzynarodowe starty. Drugi najlepszy…