Zarząd PZN powołał Kadry Narodowe na sezon 2024/2025
Zarząd Polskiego Związku Narciarskiego zatwierdził składy Kadr Narodowych we wszystkich dyscyplinach PZN. Poznaliśmy zatem składy…
– Jakbyś oceniła swoje ostatnie starty?
– Generalnie jestem zadowolona z całego amerykańskiego cyklu. Najbardziej oczywiście ze startu w Killington, gdzie zajęłam najlepsze do tej pory 17. miejsce w zawodach Pucharu Świata. Czuję, że zrobiłam duży krok, jeśli chodzi o jazdę po płaskim, bo to była i trochę nadal jest moja słabsza strona, nad którą dużo pracuje i czuję, że to przynosi pewne efekty. Nic mi nie pozostaje, jak dalej ciężko trenować, objeżdżać się i po prostu startować.
– Warunki podczas rywalizacji w Tremblant nie należały do najłatwiejszych.
– Niedzielne warunki był ciężkie. Pierwszy przejazd na pewno był łatwiejszy względem soboty, bo mieliśmy lepszą widoczność, ale za to w drugim zrobiła się zamieć śnieżna, a pogoda coraz bardziej się pogarszała. Pod tym względem na pewno nie było łatwo.
– A jak podoba ci się nowy punkt na mapie Pucharu Świata?
– Cieszyłam się bardzo, że pojawiły się giganty w kompletnie nowej lokalizacji, jaką jest Tremblant. Na pewno to jest fajne urozmaicenie cyklu i zmiana, z której wiele zawodniczek było zadowolonych. Samo miejsce jest bardzo ciekawe. Trasa na pierwszy rzut oka nie wyglądała na bardzo wymagającą, ale jednak przez to, że jest dużo bul i zmian terenu, a do tego panowały trudne warunki i widoczność była ograniczona, to summa summarum były to dwa ciężkie starty, z których wyciągnełam dużo wniosków i na pewno się wiele nauczę na przyszłość.
– Jak jest z twoją formą w tym momencie sezonu?
– Tak naprawdę cały czas się rozjeżdżam i mimo, że złapałam w miarę dobry rytm, to nadal nie mam tyle dni spędzonych na śniegu, ile bym chciała mieć. Muszę dalej jeździć i się wjeżdżać, ale na pewno jest to rozpoczęcie sezonu, z którego jestem zadowolona.
– Jakie są Twoje najbliższe plany startowe i treningowe?
– Teraz przejedziemy do USA na trening w Burke Mountain, bo trasa w Tremblant jest zamknięta dla zawodników. Ale już niedługo wrócimy tutaj na Puchar Ameryki Północnej (Nor-Am Cup), w ramach którego odbędą się dwa giganty (13-14 grudnia) i dwa slalomy (15-16 grudnia). Później przeniesiemy się do Europy, gdzie 28 grudnia mamy zaplanowany gigant Pucharu Świata w Lienz.
Źródło: Tytus Olszewski/Biuro Prasowe PZN
Zarząd Polskiego Związku Narciarskiego zatwierdził składy Kadr Narodowych we wszystkich dyscyplinach PZN. Poznaliśmy zatem składy…
Już 7 i 8 czerwca w Szczawnicy odbędzie się uroczyste podsumowanie sezonu zimowego 2023/2024. W…
Sezon zimowy 2023/2024 najdłużej trwał dla narciarzy alpejskich, którzy dopiero w minionym tygodniu (8-14 marca)…