skip to Main Content

Puchar Świata: kolejne starty Polaków za nami. Maryna z drugim wynikiem w sezonie

Za nami kolejne zawody Pucharu Świata w narciarstwie alpejskim, w których startowali reprezentanci Polski. Maryna Gąsienica-Daniel zajęła siódme miejsce w pierwszym slalomie gigancie w Kronplatz. Awansu do drugiego przejazdu nie uzyskała niestety Magdalena Łuczak. Z kolei Piotr Habdas nie dojechał do mety slalomu w Schladming.

Tym razem nietypowo, bo w ciągu tygodnia (24-25 stycznia) odbyły się zawody alpejskiego Pucharu Świata. Kobiety rywalizowały w dwóch slalomach gigantach we włoskim Kronplatz. Z kolei mężczyźni w nocnym slalomie i slalomie gigancie w Schladming.

Maryna Gąsienica-Daniel w czołówce 

Na starcie obu gigantów mogliśmy oglądać dwie nasze najlepsze alpejki, Marynę Gąsienicę-Daniel oraz Magdalenę Łuczak. Pierwsza z nich jak zawsze pojechała bardzo agresywnie, ale po pierwszej odsłonie zajmowała 11. miejsce. Za to w drugim przejeździe popisała się brawurową jazdą, która dała jej czwarty czas i awans na siódme miejsce.Tym samym osiągnęła drugi najlepszy rezultat w tym sezonie. Polka straciła 2,09 sekundy do zwyciężczyni, Mikaeli Shiffrin. Natomiast Magdalena Łuczak jechała na granicy awansu do drugiego przejazdu, ale tuż przed metą straciła równowagę i wylądowała w siatkach. Na szczęście naszej narciarce nic się nie stało oprócz lekko poobijanej głowie i przedramion.

Pech Maryny drugiego dni 

W środę 25 stycznia odbył się drugi gigant kobiet. Znów liczyliśmy na dobry występ Maryny i prawie się udało. Prawie, ponieważ Zakopianka w pierwszym przejeździe jechała na jedną z czołowych lokat, ale po minięciu najbardziej stromej części trasy upadła i nie zdołała ukończyć przejazdu. Druga Polka, Magdalena Łuczak, walczyła o pierwsze pucharowe punkty w tym sezonie. Niestety nie udało się jej tego osiągnąć, bo 21-latka została sklasyfikowana na 41. miejscu. Do czołowej „30” zabrakło jej zaledwie 0,78 sekundy. 

Habdas poza trasą 

W wieczornym slalomie mężczyzn w Schladming (24 stycznia) mogliśmy oglądać jednego reprezentanta Polski. Był nim Piotr Habdas, który startował z 68. numerem. Nasz alpejczyk dzielnie walczył na trudnej trasie Planai, ale niestety wypadł w dolnej części trasy.

Kolejnym startem naszych alpejek, będą już mistrzostwa świata w Courchevel/Meribel, które potrwają od 6 do 19 lutego. Z kolei mężczyzn czeka jeszcze slalom w Chamonix.

Autor: Tytus Olszewski

 

EYOF 2023: Bańdo znów blisko czołowej dziesiątki w gigancie

Za reprezentantkami Polski w narciarstwie alpejskim kolejny start w 16. Zimowym Olimpijskim Festiwalu Młodzieży Europy. Tym razem dziewczyny rywalizowały w slalomie gigancie. Do mety obu przejazdów dojechała tylko Magdalena Bańdo, która została sklasyfikowany na 13. miejscu.

Po zawodach w slalomie przyszła pora na slalom gigant. Na starcie tej konkurencji znów pojawiły się kobiety, a wśród nich cztery reprezentantki Polski. Niestety tylko dwie z nich ukończyły swój przejazd. Były to Magdalena Bańdo oraz Nikola Komorowska. Hanna Zięba i Maja Woźniczka wypadły z trasy.

Bańdo znów blisko dziesiątki 

W drugim przejeździe jako pierwszą zobaczyliśmy Bańdo, która zdołała przesunąć się do przodu i zakończyła zawody na 13. miejscu, tracąc do pierwszej Ludovici Righi 2,84 sekundy. Drug Polka, Nikola Komorowska, niestety nie dojechała do mety.

W piątek 27 stycznia do walki o medale we Włoszech powrócą mężczyźni, których również czeka slalom gigant. Trzymamy kciuki za dobry występ naszych alpejczyków.

 

Autor: Tytus Olszewski 

MŚJ w Sankt Anton: Polska kończy rywalizację z jednym medalem wśród kadetek

Zakończyły się mistrzostwa świata juniorów w narciarstwie alpejskim rozgrywane w austriackim Sankt Anton. Polskę reprezentowało w sumie sześć zawodniczek i zawodników, spośród których Magdalena Bańdo zdobyła brązowy medal w slalomie gigancie w kategorii kadetek.

Za nami rywalizacja w austriackim Sankt Anton, gdzie zmierzyły się najlepsze juniorki i najlepsi juniorzy na świecie. Wśród nich reprezentanci Polski w składzie Magdalena Bańdo, Hanna Zięba, Patrycja Florek, Bartosz Szkoła, Bartłomiej Sanetra oraz Wojciech Gałuszka. 

Brązowy medal Polki na MŚJ

Starty naszej kadry rozpoczeły się od slalomu giganta kobiet na niezwykle wymagającej trasie, a do tego w trudnych warunkach, czego nie ułatwiały odległe numery na liście. Należy też wspomnieć o bardzo wysokim poziomie zawodów, gdyż na starcie znalazło się nawet kilka zawodniczek z Pucharu Świata. Jako jedyna do mety obu przejazdów dojechała Magdalena Bańdo, która w klasyfikacji końcowej uplasował się na 29. miejscu. Jak się później okazało, lokata ta dała jej brązowy medal wśród kadetek, czyli dziewczyn z roczników 2005 i 2006. Polka znalazł się na podium za niezwykle utalentowaną Larą Colturi oraz Janą Fritz. Zięba oraz Florek nie ukończyły pierwszego przejazdu.

Następnego dnia odbył się gigant mężczyzn. Tym razem w mecie znaleźli się wszyscy reprezentanci Polski. Co więcej, dwóch z nich zanotowało dokładnie taki sam czas obu przejazdów. Byli to Bartosz Szkoła oraz Wojciech Gałuszka, którzy zostali sklasyfikowani na 41. miejscu. Obaj stracili do zwycięzcy, Albana Eleziego Cannaferina z Francji, 7,46 sekundy. Dziewięć „oczek” dalej znalazł się Bartłomiej Sanetra. 

Polacy blisko awansu w rywalizacji drużynowej

W poniedziałek 23 stycznia na trasie w Lech/Zeurs przy sztucznym świetle odbyła się rywalizacja drużynowa w slalomie równoległym. Drabinka została ustalona według rankingu czterech startujących w jednej konkurencji. Los nie był łaskawy, ponieważ trafiliśmy na mocnych Niemców. Jednakże to Patrycja Florek wygrała pierwszy bieg. Później swoje przejazdy nieznaczenie przegrali Hanna Zięba oraz Bartłomiej Sanetra. W decydującym przejeździe na prowadzeniu był Wojciech Gałuszka, ale Polak niestety popełnił błąd w dolnej części, przez co stracił przewagę i to Niemcy wygrali 3:1. Nasza reprezentacja zajęła ostatecznie 12. miejsce. 

Nieszczęśliwy slalom 

Na zakończenie mistrzostw pozostał do rozegrania slalom, z którym wiązaliśmy pewne nadzieje. 24 stycznia mogliśmy oglądać dwie Polki. Bardzo dobrze rozpoczęła Patrycja Florek, ale niestety miała problemy po drodze i wypadła z pierwszego przejazdu. Jej los podzieliła także Hanna Zięba. 

Ostatnim akcentem w Sankt Anton była rywalizacja mężczyzn. Tu także Polacy nie mięli szczęścia. Bartosz Szkoła oraz Wojciech Gałuszka pożegnali się z zawodami już w trakcie pierwszej odsłony, której nie ukończyli. Ta sztuka udała się Bartłomiejowi Sanetrze, który był 55. na półmetku, ale niestety w finałowym przejeździe wypadł w drugiej części trasy.

Tak więc zakończyło się ściganie najlepszych juniorek i juniorów świata w Austrii. Przed naszymi kadrowiczami kolejne starty w międzynarodowych zawodach, z kolei Zięba i Bańdo będą reprezentowały Polskę w 16. Zimowym Olimpijskim Festiwalu Młodzieży Europy we Włoszech. 

Autor: Tytus Olszewski 

Alpecimbra FIS Children Cup 2023: Polacy otarli się o podium w rywalizacji drużynowej

W środę 25 stycznia rozpoczęły się zawody Alpecimbra FIS Children Cup we Włoszech uznawane za nieoficjalne mistrzostwa świata dzieci i młodzieży w narciarstwie alpejskim. Pierwszy skład reprezentacji Polski otarł się o podium rywalizacji drużynowej w slalomie równoległym, zajmując bardzo dobre piąte miejsce. Druga drużyna uplasowała się na dziewiątej lokacie.

We włoskim regionie Trentino rozpoczęła się rywalizacja w nieoficjalnych mistrzostwach świata dzieci i młodzieży w narciarstwie alpejskim, czyli Alpecimbra FIS Children Cup. Reprezentacja Polski zgłosiła aż 19 zawodniczek i zawodników, którzy będą ścigać się wśród swoich rówieśników z całego świata w kategoriach młodzik (U-14) oraz junior młodszy (U-16).

W środę 25 stycznia odbyła się pierwsza konkurencja, którą była rywalizacja drużynowa w slalomie równoległym. Polska wystawiła dwa zespoły. W skład pierwszego weszli: Anna Buńda, Weronika Wądrzyk, Kazimierz Ziółkowski oraz Szymon Rojek. Z kolei drugą drużynę tworzyli: Gabriela Gaczorek, Klaudia Muniak, Filip Nowosad i Andrzej Stasik. 

Zawody rozpoczęły się od kwalifikacji, w których zespół A uplasował się na ósmym miejscu, a zespół B na dziesiątym. Po tych przejazdach ustalona została drabinka do fazy pucharowej, w której udział wzięło szesnaście najlepszych drużyn. Pierwszy skład trafił na Finów, z którymi wygrał sumą czasów i awansował do  ćwierćfinału. Natomiast druga drużyna musiała uporać się z bardzo mocną reprezentacją Norwegii. Ostatecznie przegrała tę walkę 1:3 i uplasowała się na dziewiątym miejscu w klasyfikacji końcowej. Warto jednak wspomnieć, że Skandynawowie okazali się później drugim najlepszym zespołem.

Reprezentacja Polski A w kolejnej rundzie zmierzyła się z Niemcami. Zadanie było niezwykle trudne, ale po zjechaniu wszystkich zawodników okazało się, że jest remis 2:2. O losach tej potyczki musiała zadecydować suma czasów, która nieznaczenie okazała się lepsza na korzyść naszych zachodnich sąsiadów. W ten sposób Polacy odpadli ze strefy medalowej, ale z nie byle kim, bo z późniejszymi triumfatorami całych zawodów. Ostatecznie nasi alpejczycy zajęli piątą pozycję. Na trzecim miejscu rywalizację drużynową zakończyła reprezentacja Słowenii, która pokonała Włochów.

Kolejna część zawodów Alpecimbra Cup już w piątek 27 stycznia. Kategorie U-14 będą rywalizowały w slalomie gigancie, a U-16 w slalomie. Dzień później nastąpi zmiana. Trzymamy kciuki za naszych zawodników!

Reprezentacja Polski na zawody Alpecimbra FIS Children Cup 2023

Młodziczka U-14

  1. Iga Kaczmarek
  2. Helena Lesiak
  3. Natasza Kamińska
  4. Marta Ziętek

Młodzik U-14

  1. Franciszek Więcławski
  2. Janusz Truskolaski
  3. Jan Miłosz
  4. Tymoteusz Ormaniec

Juniorka młodsza U-16

  1. Anna Buńda
  2. Wądrzyk Weronika 
  3. Kinga Bała
  4. Klaudia Muniak
  5. Gabriela Gaczorek
  6. Alicja Zaczyk

Junior młodszy U-16

  1. Kazimierz Ziółkowski
  2. Karol Zawada
  3. Szymon Rojek
  4. Maciej Staniek
  5. Filip Nowosad
  6. Andrzej Stasik

Autor: Tytus Olszewski 

EYOF 2023: dobry początek Polaków, ale niedosyt pozostał

Reprezentacja Polski w narciarstwie alpejskim rozpoczęła rywalizację w 16. Zimowym Olimpijskim Festiwalu Młodzieży Europy. Za nami damskie i męskie zawody w slalomie, podczas których najlepiej zaprezentowała się Magdalena Bańdo, zjeżdżając na 12. miejsce. Pewien niedosyt pozostał, bo Maja Woźniczka po fantastycznym pierwszym przejeździe była w czołowej dziesiątce, ale niestety nie ukończyła drugiego. Teraz czas na slalom gigant. 

Polscy alpejczycy na EYOF 2023 

16. Zimowy Olimpijski Festiwal Młodzieży Europy odbywa się w tym roku we włoskim regionie Friuli-Wenecja Julijska. Są to zawody dla młodzieży z roczników 2005 i 2006, która rywalizuje w dwunastu dyscyplinach zimowych. Wśród nich reprezentanci Polski w narciarstwie alpejskim, którzy pojechali do Włoch w ośmioosobwym składzie.

Jako pierwsi na trasach w Tarvisio, gdzie odbywają się konkurencje alpejskie, pojawili się panowie, którzy we wtorek 24 stycznia rywalizowali w slalomie. Równą walkę utrudniały trudne warunki, ponieważ w nocy spadło pół metra śniegu, który zalegał na trasach. Najlepiej z Polaków zaprezentował się Jan Łodziński, który zjechał na 16. miejsce ze stratą 3,03 sekundy do zwycięzcy, Emila Baure z Francji.

W czołowej „30” zmieścił się jeszcze Mateusz Szczap, zajmując 25. lokatę ze stratą 4,65 sekundy. Tuż za tą grupą znaleźli się Igor Kaczmarek (34. miejsce) oraz Stanisław Sarzyński (37. miejsce). 

Polki z szansami na „10” 

Dzień później w akcji zobaczyliśmy panie, którym przyszło już jeździć w znacznie lepszych i równiejszych warunkach. Po pierwszym przejeździe niemspodziankę sprawiła Maja Woźniczka, która startując z odległym 31. numerem, uplasowała się na znakomitym dziesiątym miejscu. Niestety szansę na dobry rezultat przekreślił upadek w drugiej odsłonie, przez który Polka nie ukończyła zawodów.

O czołową dziesiątkę otarła się za to Magdalena Bańdo, która po pierwszym przejeździe była 16., ale w drugim zaatakowała i zakończyła rywalizację na 12. miejscu ze stratą 2,51 sekundy do zwyciężczyni, Leonie Raich z Austrii. Bardzo dobrze pojechała także Hanna Zięba, która w finałowej rundzie wykręciła drugi czas i awansowała z 27. na 18. lokatę ze stratą 2,95 sekundy. W „30” znalazła się jeszcze Nikola Komorowska, zajmując 26. miejsce (+6,65 sek.)

W czwartek 26 stycznia o medale znów powalczą kobiety, ale tym razem w slalomie gigancie. Dzień później w tej samej konkurencji zobaczymy mężczyzn. Trzymamy kciuki za dobre starty naszych juniorów na EYOF 2023. 

Autor: Tytus Olszewski 

PFR, PKL i PZN razem wspierają Polskie narciarstwo i snowboard przez kolejne 4 lata

Dziś w Zakopanem Polski Fundusz Rozwoju (PFR), Polskie Koleje Linowe (PKL) i Polski Związek Narciarski (PZN) uroczyście ogłosili kontynuację współpracy związanej z realizacją Programu PolSKI Mistrz. Nowa umowa będzie obowiązywała przez najbliższe cztery sezony obejmując cały cykl olimpijski. Wartość wsparcia finansowego i organizacyjnego PFR i PKL wynosi łącznie 8 mln zł.

PolSKI Mistrz to Narodowy Program Rozwoju Narciarstwa i Snowboardu Zjazdowego w Polsce, którego inicjatorami są: Polski Fundusz Rozwoju, Polskie Koleje Linowe oraz Kolej Gondolowa Jaworzyna Krynicka. Program powstał we współpracy z Polskim Związkiem Narciarskim w 2020 roku. Przez ostatnie trzy sezony cieszyliśmy się z sukcesów reprezentantów Polski na arenie międzynarodowej oraz z rozwoju narciarstwa i snowboardu alpejskiego. Kontynuacja współpracy jest kolejnym krokiem w dążeniu do dalszego rozwoju dyscyplin oraz jeszcze większej promocji sportu wśród dzieci i młodzieży.

– Ogromnie cieszymy się z kontynuacji współpracy z Polskim Funduszem Rozwoju i Polskimi Kolejami Linowym. Ostatnie sezony pokazały, jak ważne jest wsparcie partnerów w rozwoju profesjonalnego sportu i w dążeniu do sukcesów. Dzięki Programowi PolSKI Mistrz wskoczyliśmy na wyższy poziom. Z każdym sezonem zapewniamy coraz lepsze warunki do treningu reprezentantom Kadr Narodowych PZN w narciarstwie alpejskim i snowboardzie. Razem rozwijamy narciarstwo alpejskie w Polsce również poprzez organizację zawodów FIS i Młodzieżowego Pucharu Polski, a także wsparcie finansowe klubów, które płynie z Programu PolSKI Mistrz – podkreślił Adam Małysz, Prezes Polskiego Związku Narciarskiego.

Współpraca PZN z PFR i PKL opiera się na kilku płaszczyznach. Bazę Programu PolSKI Mistrz stanowi wsparcie finansowe obejmujące Kadry Narodowe PZN, a także organizacja zawodów międzynarodowych z kalendarza FIS na polskich stokach, które głównie odbywają się na trasach narciarskich ośrodków Grupy PKL.

– Program PolSKI Mistrz łączy wymiar biznesowy – rozwój i promocję tras, których operatorem jest PKL, z wymiarem społecznym – wsparciem rozwoju polskiego narciarstwa zjazdowego i snowboardu. Konsekwentnie wspieramy i budujemy sportowców, zaczynając od tworzenia warunków do uprawiania tej dyscypliny w Polsce, poprzez wspieranie dzieci i młodzieży, a kończąc na Igrzyska Olimpijskich i Pucharze Świata. Obserwowanie ich sukcesów jest bardzo budujące i daje nam potwierdzenie tego, jak ważny i potrzebny jest to program. Cieszymy się, że możemy być jego częścią i dalej wspieramy naszych sportowców na trasie do mistrzostwa. – mówi Paweł Borys, prezes PFR.

PFR oraz PKL przekazują świadczenia finansowe oraz organizacyjne dla PZN na zabezpieczenie potrzeb rozwoju polskiego narciarstwa alpejskiego i snowboardu zjazdowego, których wartość w latach 2023 – 2026 wynosi 8 mln złotych.

– Od początku działalności misją Polskich Kolei Linowych jest nie tylko umożliwienie podróżowania turystom w góry, ale także stworzenie możliwości dla narciarzy, które pozwolą realizować pasje związane z  profesjonalnym uprawianiem dyscyplin sportów zimowych. Dlatego dla PKL – jako inicjatora programu PolSKI Mistrz – wsparcie młodych zawodników w rozwoju ich kariery jest niezwykle ważne. Mamy ogromną satysfakcję i cieszymy się, że możemy wspierać młode talenty nie tylko przekazując środki na finansowanie Programu PolSKI Mistrz ale także udostępniając profesjonalne trasy narciarskie w naszych ośrodkach, by stanowiły jak najlepszą bazę treningową – mówi Daniel Pitrus, prezes zarządu PKL.

W ramach programu PolSKI Mistrz, głównie na trasach narciarskich ośrodków Grupy PKL, odbyło w ubiegłym sezonie 16 edycji zawodów w 34 konkurencjach. Wystartowało w nich 353 zawodników i  zawodniczek z różnych kategorii wiekowych. W ramach Programu PolSKI Mistrz realizowany jest również Młodzieżowy Puchar Polski, czyli cykl zawodów dla młodych narciarzy alpejskich. Na nagrody finansowe przeznaczonych zostało 120 000 zł, a brak opłat wpisowych oraz udostępnienie skipassów podczas zawodów organizowanych w ośrodkach Grupy PKL pozwoliło 45 klubom sportowym z całej Polski oszczędzić ponad 367 tysięcy złotych w sezonie! Oprócz bezpośredniego wsparcia finansowego Grupa PKL i  PFR pokrywa także koszty profesjonalnego przygotowania i zabezpieczenia zaplecza treningowego, dostępnego dla narciarzy i snowboardzistów specjalizujących się w konkurencjach zjazdowych.

W 2021 roku do grona Partnerów Programu PolSKI Mistrz dołączyła Grupa LOTOS. Dzięki współpracy PZN z PFR, PKL i PKN ORLEN możliwy jest dalszy rozwój Programu i zwiększenie wsparcia dla klubów. W każdym sezonie na nagrody finansowe dla klubów przeznaczanych jest 120 000 zł.

***

Celem programu PolSKI Mistrz jest przede wszystkim promocja narciarstwa i snowboardu wśród dzieci i młodzieży, wyrównywanie szans w dostępie do sportu oraz wsparcie organizacyjne i finansowe prowadzące do rozwoju narciarstwa zjazdowego i snowboardu w Polsce.

Polskie Koleje Linowe są inicjatorem programu PolSKI Mistrz, zapewniając wsparcie finansowe programu i PZN oraz udostępniając bazę treningową na trasach narciarskich w ośrodkach Grupy PKL. Polskie Koleje Linowe to firma z ponad 85-letnią tradycją, całoroczny operator turystyczny prowadzący ośrodki w kluczowych lokalizacjach w Polsce w Tatrach, Beskidach, Pieninach i Bieszczadach: w Zakopanem na Kasprowym Wierchu, Gubałówce i Butorowym Wierchu, w Krynicy Zdrój na Jaworzynie Krynickiej i Górze Parkowej, w Zawoi na Mosornym Groniu, w Szczawnicy na Palenicy oraz na Górze Żar w Międzybrodziu Żywieckim, a także od 1 lipca 2022 r. w Bieszczadach w Solinie.

PKL oferuje kompleksowy zakres usług turystyczno-wypoczynkowych zarówno w sezonie letnim, jak i zimowym oraz posiada własną bazę noclegową i restauracyjną. PKL jest jednym z największych pracodawców w regionie zatrudniającym ponad 600 osób.

Polski Fundusz Rozwoju to grupa instytucji finansowych i doradczych dla przedsiębiorców, samorządów i osób prywatnych inwestująca w zrównoważony rozwój społeczny i gospodarczy kraju. Naszymi priorytetami są: inwestycje infrastrukturalne, innowacje, rozwój przedsiębiorczości, eksport i ekspansja zagraniczna polskich przedsiębiorstw, wsparcie samorządów, realizacja programu Pracowniczych Planów Kapitałowych oraz obsługa inwestycji zagranicznych. Zapewniamy skuteczną koordynację programów rozwojowych na bazie jednolitej strategii i zintegrowanych kanałów kontaktu z przedsiębiorcami, samorządami i klientami indywidualnymi.

Poprzez fundusze PFR pełni rolę inwestora kapitałowego dostarczającego długoterminowego finansowania dla rentownych projektów, realizowanych w wybranych sektorach gospodarki, w tym m.in. energetyki, węglowodorów, transportu, infrastruktury samorządowej, infrastruktury przemysłowej oraz infrastruktury telekomunikacyjnej.

Back To Top